I C 573/13 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Goleniowie z 2015-12-22

Sygnatura akt I C 573/13

UZASADNIENIE

Powód S. C. w pozwie przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty w wysokości 1.966,49 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20 stycznia 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania sądowego według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu powód wskazał, że dnia 19 grudnia 2011 roku doszło do kolizji, w wyniku której samochód marki V. o numerze rejestracyjnym (...) uległ uszkodzeniu przez sprawcę posiadającego polisę odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności i wypłacił powodowi odszkodowanie w wysokości 1.960,88 zł. Powód nie zgadzają się z wyliczoną wysokością kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu zlecił wykonanie kalkulacji rzeczoznawcy mgr inż. P. O., według wykonanej przez niego kalkulacji koszt naprawy pojazdu stanowiła kwota 4.276,95 zł, zatem odszkodowanie zostało wypłacone w niepełnej wysokości. Na skutek odwołania się przez powoda od powyżej decyzji ubezpieczyciel dokonał dopłaty odszkodowania w wysokości 349,58 zł.

Powód dochodzi odsetek od dnia 20 stycznia 2012 r. albowiem zgodnie z treścią art. 14 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Powód zgłosił szkodę pozwanej w dniu 20 grudnia 2011 r. w związku z czym 30 dniowy termin ukończenia postępowania likwidacyjnego upłynął w dniu 19 stycznia 2012 r.

Uzasadniając swój pozew powód podał nadto, iż po szkodzie z dnia 19 grudnia 2011 r. dokonał naprawy ww. pojazdu, jednakże naprawa ta nie doprowadziła go do stanu sprzed szkody, zaś powód nie jest już w posiadaniu rachunków za przeprowadzoną naprawę. Powód wskazał, iż sprzedał przedmiotowy pojazd w dniu 23 września 2012 r.

W odpowiedzi na pozew z dnia 26 czerwca 2013 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania sądowego z uwzględnieniem kosztów zastępstwa według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Pozwany wskazał, że wszczął i przeprowadził postępowanie likwidacyjne, w trakcie którego ustalił, iż niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu należącego do powoda wynoszą łącznie 2.310,46 zł. Taką też kwotę ubezpieczyciel wypłacił powodowi. Pozwany zakwestionował kwotę wynikającą z prywatnej kalkulacji naprawy i zastosowanie części oryginalnych. Wskazał, że przywrócenie stanu sprzed wypadku zagwarantuje naprawa przy użyciu alternatywnych części zamiennych nieopatrzonych znakiem producenta.

Żądanie dodatkowego odszkodowania wówczas, gdy pojazd został naprawiony, a następnie sprzedany, jest w ocenie strony pozwanej nieuzasadnione. Powód nie poniósł bowiem dodatkowych kosztów naprawy pojazdu, które przewyższałyby kwotę przyznaną mu tytułem odszkodowania przez ubezpieczyciela, a nadto wobec sprzedaży samochodu koszty takie nie powstaną w przyszłości. Powód nie wykazał w żaden sposób, iż przeprowadzona przez niego naprawa ze środków pochodzących z wypłaconego odszkodowania nie doprowadziła do przywrócenia stanu pojazdu sprzed zaistniałej szkody.

Pismem procesowym z dnia 11 września 2014 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę, wnosząc o zasądzenie od pozwanej spółki na jego rzecz kwoty w wysokości 2.190,00 zł wr4az z odsetkami ustawowymi liczonymi poczynając od dnia 20 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty. /k.145/

Sąd Rejonowy, ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 grudnia 2011 r. doszło do kolizji, w wyniku której samochód marki V. o numerze rejestracyjnym (...), należący do S. C. został uszkodzony. Sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w W..

S. C. szkodę w pojeździe zgłosił ubezpieczycielowi w dniu 20 grudnia 2011 r. Na podstawie kalkulacji naprawy dokonanej przez (...) S.A. z siedzibą w W. sporządzona został sporządzony kosztorys naprawy nr 2560, w którym ustalony został koszt naprawy pojazdu na kwotę w wysokości 1.960,88 zł i taka kwota została wypłacona na rzec S. C..

Bezsporne, a nadto dowody:

-

kosztorys nr 2560 – k. 9-10,

-

płyta CD – k. 22.

S. C. nie zgadzając się z wysokością przyznanego i wypłaconego odszkodowania w wysokości 1.960,88 zł, zlecili Biuru R. P. O. sporządzenie prywatnego kosztorysu naprawy samochodu marki V. o nr rejestracyjnym (...). P. O. rzeczoznawca z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz wyceny pojazdów, maszyn i urządzeń w dniu 10 maja 2012 roku w systemie firmy (...)`S sporządził kosztorys, w którym koszt naprawy przedmiotowego samochodu określił na kwotę 4.276,95 zł.

S. C. odwołał się od decyzji ubezpieczyciela i wniósł o zapłatę kwoty w wysokości 2.316,07 zł.

Ubezpieczyli w wyniku ponownej analizy zebranej dokumentacji dokonał dopłaty odszkodowania na rzecz S. C. w wysokości 349,58 zł. W piśmie z dnia 29 czerwca 2012 r. ubezpieczyciel wskazał, iż nie zamierza dokonywać dalszych wypłat uzupełniających.

Bezsporne, a nadto dowody:

-

kosztorys nr 2012 – k. 11-12,

-

wezwanie do zapłaty z dnia 04.06.2012 r. – k. 14-15,

-

kosztorys nr (...) – k. 16-14,

-

decyzja z dnia 25.06.2012 r. – k. 18,

-

pismo z dnia 29.06.2012 r. – k. 19-20,

-

zeznania świadka P. O. – k. 61 verte.

S. C. dokonał naprawy pojazdu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w – nieistniającym już – warsztacie samochodowym w H.. S. C. nie posiada rachunków za przeprowadzoną naprawę.

Dowód: zeznania pozwanego k. 185-186.

W dniu 23 września 2012 r. S. C. zbył na rzecz S. S. (1) samochód marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...) za cenę w wysokości 52.500,00 zł.

Bezsporne, a nadto dowody:

-

umowa sprzedaży – k. 21,

-

zeznania świadka S. S. (2) – k. 96-97,

-

zeznania powoda – k. 185-186.

W dniu sprzedaży pojazd był w dobrym stanie technicznym, nieuszkodzony oraz sprawny technicznie. Nabywca S. S. (1) nie dokonywał w nim żadnych poważnych napraw i go użytkował. S. C. poinformował nabywcę, że w samochodzie nie były dokonywane naprawy powypadkowe, jedyne przeprowadzone naprawy wynikały z eksploatacji. W dniu zakupu pojazdu przez jego cały bok przebiegała rysa. Stan pojazdu nie miał wpływu na wysokość ceny ustalonej między stronami w umowie sprzedaży.

Dowód: zeznania świadka S. S. (2) – k. 96-97.

Pojazd marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...) przed zdarzeniem z dnia 19 grudnia 2011 r. nie posiadał uszkodzeń i nie był naprawiany w obrębie strefy uszkodzeń.

Drzwi boczne przesuwne prawe oraz tylny prawy błotnik były naprawione w związku z inną szkodą. Drzwi przednie prawe oraz błotnik przedni prawy nie były poddawane naprawie.

Koszty usunięcia uszkodzeń powstałych w przedmiotowym pojeździe w rezultacie kolizji z dnia 19 grudnia 2011 r. przy zastosowaniu stawek stosowanych w odpowiednio wyposażonych (kabina lakiernicza i rama naprawcza) nieautoryzowanych zakładach naprawczych powinien wynieść 3.374,70 zł netto (4.150,88 zł brutto).

Konieczny koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody wynosi 1.221,49 zł netto (1.502,43 zł brutto).

Biegły określił, iż koszt naprawy, przy założeniu, że naprawa została wykonana przez S. C. w warsztacie, który nie posiadał kabiny lakierniczej i specjalistycznej ramy naprawczej wyniósł 1.321,97 zł netto (1.625,80 zł brutto).

Szacunkowa wartość rynkowa pojazdu w stanie dobrym (bez uwzględnienia korekt za wcześniejsze naprawy i uszkodzenia w postaci zarysowanego boku prawnego) na dzień sprzedaży określona została na kwotę 44.600 zł netto (54.858 zł brutto).

Szacunkowa wartość rynkowa pojazdu w stanie dobrym (z uwzględnieniem korekt za wcześniejsze naprawy w wysokości 1.221,49 zł) na dzień sprzedaży określona została na kwotę 41.600,00 zł netto (51.150,00 zł brutto).

W dniu sprzedaży pojazd miał zarysowany lakier na przednim prawym błotniku oraz zarysowania lakieru na przednich prawych drzwiach.

Koszt naprawy pojazdu w stwierdzonym zakresie dla warunku naprawy w nieautoryzowanym warsztacie o dużym stopniu technicznego wyposażenia (kabina lakiernicza, rama naprawcza) wyniósłby około 2.648,45 zł brutto, natomiast w przypadku wykonania naprawy w nieautoryzowanym warsztacie o niskim stopniu technicznego wyposażenia wyniósłby 1.625,80 zł brutto.

Ubytek wartości handlowej na dzień sprzedaży pojazdu przez S. C., przy uwzględnianiu zeznań świadka S. S. (2), wyniósł 3.708,00 zł brutto.

Dowody:

-

opina biegłego z dnia 09.08.2014 r. – k. 105-135,

-

opinia uzupełniająca z dnia 03.07.2015 r. – k. 199-213,

-

ustna opinia uzupełniająca złożona do protokołu rozprawy w dniu 09.12.2015 r. – k. 242-242 verte.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Wniesione powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie, stwierdzić należy, iż bezspornym jest, iż w dniu 19 grudnia 2011 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzony został samochód marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) należący do powoda. Wyłącznym sprawcą kolizji był kierujący, ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela. Nadto bezsprzecznie, jeszcze przed wszczęciem postępowania sądowego, doszło do zbycia przez powoda przedmiotowego pojazdu.

Zgodnie z treścią umowy oraz art. 822 k.c. odpowiedzialność ubezpieczyciela obejmuje szkody wyrządzone osobom trzecim, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Określony umową ubezpieczenia obowiązek naprawienia szkody wynika z art. 436 k.c. przy czym na potrzeby odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC art. 34 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odpowiedzialność zgodnie z art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Treść przytoczonych przepisów pozwala zatem na jednoznaczne stwierdzenie, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń ma charakter pochodny w stosunku do odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem mechanicznym. Powstaje ona wówczas, gdy istnieje odpowiedzialność posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem na podstawie przepisów prawa cywilnego.

Zgodnie z art. 361 §1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W orzecznictwie przyjmuje się, że następstwo ma charakter normalny wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest zwykle następstwem tego zdarzenia (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 28/00, niepubl.). Jest przy tym rzeczą oczywistą, iż wykazanie istnienia tak pojmowanego następstwa przyczynowo – skutkowego obciąża powoda. Wysokość kwoty stanowiącej kompensatę za poniesioną szkodę uzależniona jest od wielkości poniesionego uszczerbku. Uszczerbek wyznaczony zostaje w wyniku różnicy powstałej między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego a hipotetycznym, który by istniał, gdyby do owego zdarzenia nie doszło (tak. m.in. SN w wyroku z dnia 6 lutego 2013 r., I PK 102/12, z dnia 15 kwietnia 2010 r., II CSK 544/09).

Zgodnie z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Kwestią sporna między stronami było ustalenie zakresu naprawy, jaka dokonana została w pojeździe powoda w celu przywrócenia go do stanu poprzedniego. W ocenie ubezpieczyciela żądanie dodatkowego odszkodowania wówczas, gdy pojazd został naprawiony, a następnie sprzedany jest nieuzasadnione. Powód nie poniósł dodatkowych kosztów naprawy pojazdu, które przewyższałyby kwotę przyznaną mu tytułem odszkodowania, a nadto wobec sprzedaży samochodu koszty takie nie powstaną w przyszłości. Zdaniem pozwanej spółki powód nie wykazał w żaden sposób, iż przeprowadzona przez niego naprawa ze środków pochodzących z wypłaconego odszkodowania nie doprowadziła do przywrócenia stanu pojazdu sprzed zaistniałej szkody

Podzielając ugruntowane w orzecznictwo stanowisko, iż wypłata odszkodowania ubezpieczeniowego nie jest uzależniona od tego, czy poszkodowany zamierza naprawić samochód uszkodzony w wypadku komunikacyjnym (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00) stwierdzić należy jednakże, iż skoro do naprawy pojazdu doszło, nie jest możliwe ustalenie odszkodowania w inny sposób np. poprzez przyjęcie kalkulacji naprawy (i ewentualnie poprzez utratę wartości pojazdu, ale w niniejsze sprawie powód o to nie wnosił). Skoro bowiem powód naprawił uszkodzony pojazd badaniu Sądu podlega to czy i jakie koszty zostały poniesione oraz to czy pozostają w normalnym, adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałym zdarzeniem oraz czy były ekonomicznie uzasadnione. Gdyba zatem dokonana naprawa pojazdu, przywróciła jego wartość sprzed wypadku, odszkodowanie powinno odpowiadać kosztom takiej właśnie naprawy zweryfikowanym przez rzeczoznawcę. Jeżeli naprawa takiej wartości by nie przywróciła, rzeczywiście poniesione koszty mogłyby zostać powiększone o dodatkowe wartości. W uzasadnieniu wyroku z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, Sąd Najwyższy stwierdził, iż „jeżeli natomiast poszkodowany z jakichkolwiek przyczyn (najczęściej z uwagi na trudności z uzyskaniem właściwych części lub materiałów) wykona naprawę w niepełnym zakresie lub używając niższej jakości części lub materiałów niż technicznie przewidziane w rzeczywistości, nie przywróci w pełni stanu sprzed wypadku - to szkoda jego nie zostanie w całości naprawiona. W takim wypadku różnica między ceną kosztorysową a faktycznie poniesioną ceną remontu niepełnego przypaść powinna poszkodowanemu jako należność odszkodowawcza.”

Sąd Rejonowy podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 lutego 2007 r. (I ACa 1179/06), zgodnie z którym obowiązek odszkodowawczy nie może abstrahować od faktu, czy poszkodowany w konkretnych okolicznościach dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił. Ma to związek z zasadą, że szkoda nie powinna być źródłem wzbogacenia, zaś obowiązkiem poszkodowanego jest dążenie do ograniczenia rozmiarów szkody. W wyniku naprawy szkody przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej nie może dojść do bezpodstawnego wzbogacenia kosztem pozwanego. Górną granicę obowiązku naprawienia szkody w rozważanym przypadku wyznacza tylko faktyczny, rzeczywisty koszt naprawienia rzeczy, a nie hipotetyczny koszt jej naprawienia.

Nie budzi wątpliwości, iż kosztorysowy sposób naprawienia szkody, oparty na symulacyjnym zestawieniu i kosztach niezbędnych operacji, obarczony jest określonym ryzykiem błędu. Innymi słowy, pomiędzy kosztorysem a rzeczywistymi wydatkami poniesionymi na przywrócenie uszkodzonego pojazdu do poprzedniego stanu mogą zachodzić niekiedy nawet istotne różnice. Z oczywistych względów naprawienie szkody poprzez zrekompensowanie poniesionych kosztów określonych prac naprawczych i wymiany uszkodzonych elementów pozwala na bardziej sprawiedliwą i obiektywną kompensatę poniesionej szkody.

W ocenie Sądu, choć nie można oczywiście czynić powodowi zarzutu z faktu, iż dokonał choćby częściowej naprawy pojazdu na własny koszt, to jednakże powyższe nie pozostaje bez wpływu na pozycję poszkodowanego w wytoczonym procesie. Nie należy bowiem zapominać, iż podstawową funkcję odszkodowania jest kompensacja, co oznacza, że odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan rzeczy naruszonych zdarzeniem wyrządzającym szkodę, obejmując to, co z majątku uszło (ubyło) na skutek tego zdarzenia (tzn. strata) lub do niego nie weszło (utracona korzyść).

Podobne stanowisko zajął także Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z dnia 11 lipca 2012 r. (sygn. II Ca 431/12) a także w wyroku z dnia 19 lutego 2013 r. (sygn. II Ca 989/12) i z dnia 21 marca 2013 r. (sygn. II Ca 1106/12) stwierdzając, że w sytuacji przeprowadzonej już naprawy, celowym dla ustalenia rzeczywistej wysokości szkody, jest uwzględnienie w toku postępowania wydatków w tym zakresie faktycznie poniesionych, a nie szacunkowo wyliczonych przez rzeczoznawcę.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy, powód, dokonując naprawy pojazdu nie wykazał rzeczywiście poniesionych wydatków. Powód zeznał, że nie posiada rachunków za napraw, której dokonał w warsztacie mechanicznym w H. (G.). Powód sprzedał pojazd przed wniesieniem sprawy do sądu, ale w żaden sposób nie wykazał, że fakt dokonania naprawy miał wpływ na cenę rynkową pojazdu. Powód zeznał jedynie, iż gdyby pojazd nie miał uszkodzeń, to sprzedałby go za minimum 55.000,00 zł. Przeciwnie przesłuchany w sprawie w charakterze świadka nabywca pojazdu stwierdził, że samochód nie nosił śladów naprawy, nie został poinformowany, że jest to pojazd po kolizji oraz, że stan pojazdu w dniu sprzedaży nie miał wpływu na cenę. Zatem nie można przyjąć, ze dokonana przez powoda naprawa miała wpływ na ustaloną cenę sprzedaży tego auta. Powód od ubezpieczyciela otrzymał kwotę w łącznej wysokości 2.310,46 zł. Powód nie wykazał zaś jaka była cena remontu, nie można zatem ustalić czy wypłacona przez pozwanego kwota nie pokrywa kosztów przeprowadzonego przez niego remontu. Powód powinien wykazać jaką kwotę wydatkował na naprawę pojazdu oraz że nie przywróciła ona samochodu do stanu sprzed wypadku.

Sporządzenie przez biegłego kosztorysu stwierdzającego koszt naprawy rzeczy w odpowiednio wyposażonym (kabina lakiernicza i rama naprawcza) nieautoryzowanym zakładzie naprawczym nie jest tożsame z udowodnieniem wysokości szkody, tym bardzie, że powód zeznał, iż nie wie, czy warsztat miał specjalną komorę lakierniczą. W okolicznościach przedmiotowej sprawy na powodzie ciążył obowiązek wykazania jakie koszty zmuszony był ponieść w związku z koniecznością przywrócenia pojazdu do poprzedniego stanu. W ocenie Sądu bowiem koszty te są równoznaczne z pojęciem szkody. Nie ulega jednakże wątpliwości, iż w przedmiotowym postępowaniu powód tego nie uczynił opierając się w tej mierze jedynie na opinii biegłego sądowego, co jak wynika z przywołanej powyżej argumentacji nie może być uznane za wystarczające.

Za wykluczone uznać należy ustalenie wysokości szkody doznanej przez powoda w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy pojazdu w przypadku, gdy uszkodzony pojazd został zbyty, naprawiony w taki sposób, że naprawa ta – nawet częściowo – doprowadziła pojazd do stanu sprzed szkody.

Sąd w pełni podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sadu Okręgowego w Szczecinie z dnia 01 października 2015 r., sygn.. akt II Ca 318/15, iż „ustalenie wysokości szkody poniesionej przez powoda mogłoby się odbyć li tylko i wyłącznie poprzez ustalenie na podstawie opinii biegłego sądowego wartości pojazdu powoda przed szkodą, a następnie od tak ustalonej wartości odjęcie kwoty dotychczas wypłaconej powodowi przez Zakład (...) tytułem odszkodowania (…) oraz odjęcie kwoty uzyskanej przez powoda ze sprzedaży przedmiotowego pojazdu (…). Pozostała kwota – stanowiąca różnicę w majątku powoda spowodowaną utratą wartości pojazdu i nie zrekompensowaną dotychczas wypłaconym odszkodowaniem oraz kwotą uzyskaną ze sprzedaży pojazdu – wyznaczałaby zaś zakres szkody doznanej przez stronę powodową, której naprawy mogłaby się ona jeszcze domagać w ramach odszkodowania uzupełniającego. Co więcej, dla ustalenia szkody poniesionej przez powoda nie bez znaczenia pozostaje okoliczność dokonania przez poszkodowanego przynajmniej częściowej naprawy samochodu. Skoro bowiem odszkodowanie ma pokryć istniejący po stronie poszkodowanej uszczerbek, to w sytuacji, gdy doszło do naprawy uszkodzonego pojazdu, obowiązek odszkodowawczy istniejący po stronie pozwanego ubezpieczyciela będzie obejmował wyłącznie faktycznie poniesione i wykazane wydatki, które doprowadziły uszkodzony samochodów do stanu jak sprzed wystąpienia szkody.”

W przedmiotowej sprawie powód nie wykazał zasadności dochodzonego roszczenia, tj. tego jaka była wartość pojazdu marki V. (...) o nr rejestracyjnym (...) przed szkodą, jakie koszty poniósł w związku z przeprowadzeniem jego częściowej naprawy. W konsekwencji powyższego uznać należało, że powód w żaden sposób nie wykazał, że dotychczas wypłacone mu przez ubezpieczyciela odszkodowanie w łącznej wysokości 2.310,46 zł oraz cena uzyskana ze sprzedaży pojazdu nie pokryły uszczerbku jaki zaistniał w majątku powoda. Powód nie przedstawił rachunków, faktur, a z opinii biegłego sądowego wynika, że naprawa pojazdu w nieautoryzowanym warsztacie wyniosłaby 1.625,80 zł brutto.

Ponadto wskazać należy, że wprawdzie Sąd na podstawie opinii biegłego ustalił, że utrata wartości handlowej pojazdu wyniosła 3.708,00 zł brutto. Niemniej jednak powód nie domagał się należności z tego tytłu. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia z dnia 9 października 2014 r., I ACa 350/14 wskazał, że zgodnie z przepisem art. 321 § 1 k.p.c., Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. W ugruntowanym orzecznictwie wskazywano niejednokrotnie, iż przepis art. 321 § 1 k.p.c. wyraża kardynalną zasadę wyrokowania dotyczącą przedmiotu orzekania, według której sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w powództwie, a więc nie może wbrew żądaniu powoda (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.) zasądzić czegoś jakościowo innego albo w większym rozmiarze, czy też zasądzić powództwo na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Przewidziane w art. 321 k.p.c. związanie Sądu żądaniem, poza wyjątkiem zawartym w art. 4771 k.p.c., ma w procesie charakter bezwzględny i oznacza przywrócenie należytej rangi zasadzie dyspozycyjności (wyrok SN z dnia 15 maja 2013 r. III CSK 268/12 LEX nr 1331308). Podkreślić przy tym należy, że związanie sądu granicami żądania obejmuje nie tylko związanie co do samej treści (w tym przypadku wysokości) żądania, ale także co do uzasadniających je elementów motywacyjnych (wyrok SN z dnia 9 maja 2008 r., III CSK 17/08, Lex nr 424385). Skoro powódka, reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, podstawy faktycznej swoje szkody upatrywała w kosztach naprawy samochodu i domagała się zasądzenia należności z tego tytułu, Sąd nie mógł wbrew woli powódki (…), orzec o należności, której wysokość kształtują inne fakty, niż podane przez powódkę”. W niniejszej sprawie zaś powód domagał się hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu.

Dlatego też na podstawie przywołanych na wstępie przepisów Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji. i oddalił żądanie powoda w zakresie dochodzenia kwoty tytułem odszkodowania uzupełniającego.

W punkcie II Sąd rozstrzygnął o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji na podstawie art. 98 § 1 i 3, art. 99 i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., nr 490) – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Na poniesione przez pozwaną spółkę, która wygrała spór w całości koszty składa się wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej – 60,00 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17,00 zł. W punkcie III Sąd nakazał ściągnąć 984,66 zl tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa na opinie biegłego.

SSR Aneta Iglewska-Wilczyńska

Sygn. akt I C 573/13

Zarządzenia:

1.  odnotować w kontrolce uzasadnień,

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda,

3.  przedłożyć z apelacją lub za 20 dni.

G., dnia 22.12.2015 r.

SSR Aneta Iglewska-Wilczyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Bartnicka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Goleniowie
Data wytworzenia informacji: