I C 81/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Goleniowie z 2023-12-29
Sygn. akt I C 81/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 grudnia 2023r.
Sąd Rejonowy w Goleniowie Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Małgorzata Izbińska-Barcik
po rozpoznaniu w dniu 29 grudnia 2023r. w Goleniowie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa S. S. (1)
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda S. S. (1) kwotę 5.221,34 Euro (pięciu tysięcy dwustu dwudziestu jeden euro 34/100) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od dnia do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
III. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda S. S. (1) kwotę 4.565 (czterech tysięcy pięciuset sześćdziesięciu pięciu) złotych 85 (osiemdziesięciu pięciu) groszy tytułem kosztów sądowych w sprawie;
IV. nakazuje pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Goleniowe kwotę 6.932 (sześciu tysięcy dziewięciuset trzydziestu dwóch) złotych 68 (sześćdziesięciu ośmiu) groszy tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów postępowania, tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa;
V. nakazuje ściągnąć z zasądzonego na rzecz powódki S. S. (1) świadczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Goleniowe kwotę 1.035 (jednego tysiąca trzydziestu pięciu) złotych 92 (dziewięćdziesięciu dwóch) groszy tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów postępowania, tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa;
sędzia Małgorzata Izbińska-Barcik
Sygn. akt I C 81/20
UZASADNIENIE
Powód S. S. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 6.029,08 Euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 01 lica 2016r do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na rzecz każdego z nich kosztów postępowania.
W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda wskazał, iż w dniu 24 maja 2016r. doszło do zdarzenia w wyniku, którego uszkodzony został pojazd powoda, a sprawcą zdarzenia była kreująca pojazdem P. (...), który był ubezpieczony od OC u pozwanego ubezpieczyciela. Nadto wskazał, iż koszt naprawy pojazdu wyniósł 6.029,08 Euro i winny być wypłacone w Euro z uwagi na to, że powód mieszka na terenie (...)i tam pojazd jest zarejestrowany. Podniósł również, że pozwany odmówił wypłaty odszkodowania kwestionując przebieg zdarzenia.
W dniu 16 grudnia 2019r. Sąd Rejonowy w Goleniowie wydał nakaz zapłaty, w którym uwzględnił powództwo w całości.
Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty, w którym nakaz ten zaskarżył w całości i wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu sprzeciwu pełnomocnik pozwanego wskazał, iż w sprawie brak jest jakichkolwiek podstaw do odpowiedzialności pozwanego, albowiem ustalenia poczynione w trakcie postępowania likwidacyjnego wykazały, iż uszkodzenia pojazdów, jakie miały uczestniczyć w zdarzeniu nie korelują ze sobą, a tym samym brak jest możliwości powstania uszkodzenia lewej strony pojazdu powoda w deklarowanych okolicznościach. Nadto zakwestionował wysokość szkody podnosząc, iż wycena sporządzona w postępowaniu likwidacyjnym nie może być wykorzystana w postępowaniu sądowym.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
S. S. (1) jest właścicielem samochodu marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) rok produkcji 2013.
W dniu 24 maja 2016r. S. S. (1), który na co dzień mieszka w (...), przebywał w odwiedzinach u matki swoje żony w S.. Tego dnia należący do niego samochód marki M. (...) zaparkował na należącym do jego teściowej podwórku, w miejscu, w którym nikt nie parkuje, na niewielkim wzniesieniu terenu.
W dniu 24 maja 2016r. rano, około godziny piątej, szwagierka S. K. A. wyjeżdżała do pracy. Do pracy jechała sowim samochodem marki P. (...), który również zaparkowała na podwórku należącym do matki. Kiedy wsiadała do samochodu miała zaparowane szyby i mimo to zaczęła wyjeżdżać z podwórka i w tym celu rozpoczęła manewr cofania. wykonywała ten manewr z dość dużą prędkością. Wcześniej idąc do samochodu zauważyła, iż na podwórku pozostał rower i aby na niego nie najechać cofała po szerszym łuku, aby ten rower ominąć. Podczas wykonywania tego manewru usłyszała, iż w coś uderzyła tyłem swojego samochodu. Ona uderzyła w samochód S. S. (1) tylną lewą stroną należącego do niej samochodu. W związku z tym zatrzymała pojazd, wyszła z samochodu i zauważyła, iż uderzyła w należący do jej szwagra samochód marki M. (...). Wówczas zauważyła, iż w samochodzie S. S. (2) uszkodzeniu uległ cały bok pojazdu, a w jej pojeździe praktycznie nie było żadnych uszkodzeń. W należącym do niej samochodzie pękł jedynie zderzak i powstały rysy. W jej samochodzie nie było żadnego wgniecenia, ani też pękniętej lampy. Na skutek cofania ze skrętem w prawo przez K. A. (1) doszło do uderzenia lewym tylnym narożnikiem samochodu marki P. w lewy bok samochodu marki M. (...) – w lewe drzwi przesuwne pojazdu.
W miejscu, w którym doszło do zdarzenia nachylenie terenu w kierunku środka podwórka nie przekraczało 9 cm. Ponadto różnice w położeniu płyt drogowych w tym obrębie sięgało do około 2 centymetrów.
K. A. (1) była w szoku i uznała, iż więcej problemów będzie miała, kiedy spóźni się do pracy i nic nie mówiąc domownikom o zdarzeniu pojechała swoim samochodem do pracy w okolice S..
Dopiero około godziny 08.00 J. J. (1) – matka K. A. (1), kiedy po przebudzeniu wyszła na taras, stwierdziła, iż samochód S. S. (2) jest uszkodzony i domyśliła się, że uszkodzenia te spowodowała podczas wyjeżdżania do pracy K. A. (1). Następnie J. J. (1) zadzwoniła do K. A. (1) z pytaniem, czy to ona uszkodziła skorochód S. S. (1) i wówczas przyznała, ze to ona spowodowała te uszkodzenia. Później J. J. (1) o uszkodzeniu samochodu poinformowała drugą córka P. S. (1) i zięcia.
Z uwagi na to, ze K. A. (1) nie kwestionowała, iż t ona uszkodziła samochód marki M. (...) S. S. (2) nie zdecydował się na wzywanie Policji. Po jej powrocie z pracy zostały wykonane oględziny obu pojazdów, jak również zostały wykonane zdjęcia obu samochodów. S. S. (2) wykonał również zdjęcia bezpośrednio po stwierdzeniu uszkodzeń w należącym do niego pojeździe.
Dowód:
-
-
zdjęcia – k: 85, 344-346, 366--368
-
-
zeznania świadka K. A. (1) – k: 135-136,
-
-
zeznania świadka P. S. (2) – k: 136-137,
-
-
zeznania świadka J. J. (2) – k: 137-138,
-
-
zeznania świadka J. J. (1) – k: 138-139
-
-
opinia biegłego sądowego – k: 375-
Na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. w samochodzie należącym do S. S. (1) marki M. (...) uszkodzeniu uległy lewe drzwi przesuwne wraz z osprzętem i ścina boczna lewa. Doszło do wgniecenia tych drzwi.
Dowód:
-
-
zdjęcia – k: 85,
-
-
zeznania świadka K. A. (1) – k; 135-136
-
-
zeznania świadka P. S. (2) – k: 136-137
-
-
zeznania świadka J. J. (2) – k: 137-138
-
-
zeznania świadka J. J. (1) – k: 138-139
Posiadacz pojazdu sprawcy wypadku -K. A. (1) posiadała w chwili zdarzenie ważne ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej w W.. Oprócz szkody z dnia 24 maja 2016r. należący do K. A. (1) samochód doznał wcześniej jedynie szkody w dniu 03 sierpnia 2012r. i wówczas likwidowała ona szkodę z ubezpieczenia auto casco.
Dowody:
-
-
wydruk – k: 231
W dniu 31 maja 2016r. została sporządzona kalkulacja naprawy uszkodzeń w pojeździe należącym do S. S. (1) przez niemieckiego rzeczoznawcę. Kalkulacja ta została wykonana na zlecenie S. S. (1). Rzeczoznawca w dniu 31 maja 2016r. przeprowadził oględzin pojazdu w stanie uszkodzonym i stwierdził, iż koszt naprawy pojazdu wraz z VAT wynosi 5.066,45 Euro, zaś z podatkiem VAT – 6.029,08 Euro. W kalkulacji nadto określono czas trwania naprawy na 3 dni robocze. Poza tym podczas oględzin nie stwierdzono zewnętrznych poprzednich uszkodzeń, a jedynie różne zadrapania drzwi przednich lewych i zadrapania drzwi bocznych tylnych prawnych. Do wyliczenia zaś wysokości odszkodowania rzeczoznawca uwzględnił części zamienne i wartości robocze zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu, jak również wartości części zamiennych uwzględniono według cen producenta pojazdu
Rzeczoznawca po dokonanych oględzinach stwierdził, iż na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. uszkodzeniu uległy lewe drzwi przesuwne (mocno wgniecione i zaklinowane w obszarze wejścia), dolna prowadnica, ściana lewa boczna w obszarze wejścia. Nadto stwierdził, z w momencie oględzin drzwi nie dało się otworzyć, zaś karoseria i jej elementy były zdeformowane w miejscu uderzenia. Nie wykluczył przy tym dalszych uszkodzeń.
Poza określeniem kosztów naprawy pojazdu rzeczoznawca określił wartość pojazdu przed szkodą na kwotę 33.500 Euro.
Za wykonanie powyższej kalkulacji rzeczoznawca wystawił fakturę na kwotę 778,26 Euro.
Dowody :
-
-
kalkulacja naprawy szkody z dnia 31 maja 2016r. – k: 42-52,
-
-
faktura – k: 53-54
Początkowo S. S. (1) zgłosił szkodę w u niemieckiego ubezpieczyciela, a następnie dokonał zgłoszenia szkody również w (...) Spółce Akcyjnej w W.. .
W dniu 21 lipca 2016r. ubezpieczyciel zlecił dokonanie oględzin samochodu należącego do K. A. (1). Natomiast w dniu 03 sierpnia 2016r. K. A. (1) złożyła oświadczenie o przebiegu zdarzenia, w którym wskazała na okoliczności zdarzenia, jak również na jej winę w spowodowaniu kolizji z samochodem należącym do S. S. (1).
Pismem z dnia 15 listopada 2017r. pełnomocnik S. S. (1) wezwał ubezpieczyciela (...) Spółkę Akcyjną w W. do wskazania na jakim etapie jest rozpoznanie zgłoszenia szkody dokonanego przez S. S. (1).
Pismem z dnia 14 maja 2018r. (...) Spółka Akcyjna w W. w odpowiedzi na zgłoszenie szkody przez S. S. (1) poinformował go, iż po rozpatrzeniu jego roszczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, dotyczących uszkodzenia pojazdu marki M. (...) w związku ze zdarzeniem z dnia 24 maja 2016r. jego roszczenia nie mogą być przez ubezpieczyciela uwzględnione. W uzasadnieniu tego stanowiska ubezpieczyciel wskazał, iż na podstawie zebranej dokumentacji oraz przeprowadzonych oględzinach stwierdzono, iż uszkodzenia obu pojazdów, ich charakter i rozmiar wzajemnie ze sobą nie korelują i tym samym stwierdzono, iż brak było możliwości powstania uszkodzeń lewej strony pojazdu marki M. w deklarowanych przez S. S. (1) okolicznościach.
Dowody:
-
-
pismo z dnia 14 maja 2018r.- k: 20-21,
-
-
akta szkody – k: 87a
Pismem z dnia 15 czerwca 2018r. pełnomocnik S. S. (1) złożył odwołanie od decyzji (...) Spółki Akcyjnej w W. z dnia 14 maja 2018r. wraz z wezwaniem do zapłaty. W piśmie tym pełnomocnik S. S. (1) wniósł o zmianę stanowiska ubezpieczyciela i dokonanie natychmiastowego przyznania odszkodowania. Tym samym wezwał ubezpieczyciela do niezwłocznej wypłaty należnego S. S. (1) odszkodowania wynikającego ze złożonej przez niego kalkulacji kosztów naprawy. Nadto wskazał, iż stanowisko ubezpieczyciela co do okoliczności powstania szkody jest nieuprawnione, zwłaszcza że sprawca szkody uznał swoją odpowiedzialność w tym zakresie.
Powyższe pismo zostało nadane do ubezpieczyciela w dniu 21 czerwca 2018r.
Pismem z dnia 09 lipca 2018r. (...) Spółka Akcyjna w W. podtrzymało dotychczasowe stanowisko w sprawie o braku podstaw do uznania jego odpowiedzialności z uwagi na brak możliwości powstania uszkodzeń w pojeździe w podawanych przez niego okolicznościach.
Dowody :
-
-
pismo z dnia 15 czerwca 2018r. – k: 22,
-
-
dowód nadania – k: 23
-
-
akta szkody – k: 87a
W pojeździe marki M. (...) o nr rejestracyjnym (...) należącym do S. S. (1) na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. uszkodzeniu uległ lewy bok pojazdu. w pojeździe tym doszło do deformacji lewych przesuwnych drzwi w strefie tylnej. Uszkodzenie to obejmowało deformację poszycia od krawędzi dolnej do przetłoczenia górnego. Centralny punkt uszkodzeń znajdował się bezpośrednio pod listwą ochronną. W tym miejscu widoczne były zarysowania lakieru oraz świeże otarcia warstwy kurzu. Poniżej na przetłoczeniu dolnym widoczne były bezpośrednio po zdarzeniu charakterystyczne pionowe załamanie poszycia drzwi, które było następstwem zgięcia – odchylenia prawej części drzwi w kierunku na zewnątrz. Charakterystyczne łukowe załamanie poszycia drzwi występowało również na górnym przetłoczeniu i powstało ono w wyniku deformacji poszycia. Poza tym w samochodzie S. S. (1) doszło d zgięcia listwy ozdobnej oraz uszkodzenia jej krawędzi dolnej w miejscu centralnego uszkodzenia poszycia drzwi. Nadto doszło w tym pojeździe do uszkodzenia ściany bocznej lewej w strefie wnęki drzwi. Najwyższe centralne uszkodzenie drzwi położone było na wysokości około 60 centymetrów od powierzchni pomiarowej.
W samochodzie marki P. (...) należącym do K. A. (1) natomiast doszło do uszkodzeń w strefie tylnej po stronie lewej w postaci zarysowania i otarć z ubytkami farby na narożniku zderzaka, linowego zarysowania na boku zderzaka, odkształcenia poszycia zderzaka w kierunku na zewnątrz w strefie przedniej górnej oraz pionowe pękniecie w części dolnej po stronie lewej.
Miejsce bezpośredniego uszkodzenia samochodu marki M. (...) znajdowało się na wysokości i poniżej dolnej krawędzi listwy ozdobnej czyli około 60 cm od powierzchni pomiarowej. Na tej wysokości znajduje się górna krawędź narożnika tylnego zderzaka, a zatem istniała korelacja między stwierdzonym uszkodzeniem na drzwiach samochodu marki M. a wysokościowym usytuowaniem narożnika zderzaka tylnego pojazdu należącym do K. A. (1). Tym narożnikiem K. A. (1) uderzyła w cienką o dużej powierzchni blachę poszycia drzwi przesuwnych. Drzwi w tym miejscu (miejscu uderzenia) nie posiadały innych elementów konstrukcyjnych, które mogłyby spowodować wizualnie mniejsze uszkodzenie samochodu należącego do S. S. (1). Wgniecie zaś poszycia drzwi doprowadziło do powstania naprężeń, które z kolei spowodowały odgięcie dolnej prawej części drzwi w kierunku na zewnątrz i odkształcenia w obrębie ich dolnego i górnego przetłoczenia, jak również spowodowały odkształcenie ramy drzwi w jej górnej części. Za blachą poszycia drzwi przesuwnych w obrębie, gdzie doszło do uderzenia brak jest jakichkolwiek elementów wzmacniających. Natomiast łukowe załamanie na górnej krawędzi przetłoczenia wynikało z tego, że jest ono dalej oddalone od miejsca uderzenia niż miejsce przełamania dolnej krawędzi przetłoczenia, a nadto konstrukcja drzwi jest wzmocniona w tym miejscu mechanizmem ryglowania drzwi.
W pojeździe marki M. (...) o nr rejestracyjnym (...) należącym do S. S. (1) na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. uszkodzeniu uległ lewy bok pojazdu, tj. deformacji drzwi tylnych lewych oraz ich osprzętu i mechanizmów. Nadto na skutek odkształcenia drzwi doszło do nieznacznego uszkodzenia ściany bocznej tylnej lewej w obrębie wnęki drzwi. Na skutek tych uszkodzeń w tym pojeździe do wymiany kwalifikowały się drzwi przesuwne lewe, ogranicznik dolny lewy, prowadnica szynowa dolna lewa, wózek dolny lewy, zamek drzwi tylny lewy, włącznik tylny lewy, jednostka napędowa tylna lewa, uchwyt napędu lewy, szyba drzwi tylnych lewych oraz taśma ozdobna. Do naprawy zaś kwalifikowała się ściana boczna tylna lewa. Poza tym samochód wymagał lakierowania w zakresie drzwi przesuwnych tylnych lewych, listwy ochronnej drzwi, ściany bocznej tylnej lewej, osłony ściany bocznej i listwy ściany bocznej.
Przed szkodą pojazd ten posiadał oryginalny lakier i nie był poddawany naprawom blacharsko-lakierniczym. Nie odnotowano w nim szkód i były w nim zamontowane jedynie oryginalne części zamienne z logo producenta pojazdu.
Koszt napraw uszkodzeń powstałych w samochodzie M. (...) o numerze rejestracyjnym (...) na skutek zderzania z dnia 24 maja 2016r.. przy wykonaniu jej przy użyciu oryginalnych części zamiennych sygnowanych znakiem producenta pojazdu i przy przyjęciu średnich stawek stosowanych w odpowiednio wyposażonych nieautoryzowanych zakładach naprawczych wyniósłby na dzień likwidacji szkody – 16.761,23 złotych brutto, zaś dla cen według miejsca zamieszkania S. S. (1) – 5.221,34 Euro brutto. w dniu zaistnienia szkody na rynku nie występowały części zamienne alternatywne niezbędne do wykonania naprawy i w związku z tym brak było możliwości dokonania naprawy przy zastosowaniu takich części.
Wykonanie naprawy samochodu należącego do S. S. (1) przy użyciu części nowych oryginalnych sygnowanych znakiem producenta pojazdu nie spowoduje wzrostu wartości rynkowej tego pojazdu.
Dowody :
-
-
opinia biegłego sądowego K. S. – k: 375-
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo okazało się zasadne w części, tj. w zakresie obowiązku zapłaty kwoty 5.221,34 Euro.
W niniejszej sprawie w pierwszej koljności wksazać należy, iż Sąd wyrok w niniejszje sprawie wydał na podstawie art. 224 § 3 kpc na posiedzeniu niejawnym po uprzednim zawiadomieniu stron o skierowaniu sprawy do zamknięcia na posiedzeniu niejawnym oraz wyznaczeniu im terminu do złożenia pism procesowych stanowiących zabranie głosu przed zamknięciem rozprawy. W piśmie stanowiącym odpowiedź na powyższe zobowiązanie pełnomocnik pozwanego oświadczył, iż sprzeciwia się rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym. Wskazać jednakże należy, iż z treści art. 224 § 3 kpc wynika, iż jeżeli przyczyni się to do sprawniejszego rozpoznania sprawy, a wyznaczanie kolejnych posiedzeń jest zbędne, sąd może zamknąć rozprawę na posiedzeniu niejawnym. Strony należy uprzedzić o możliwości zamknięcia rozprawy i umożliwić im zabranie głosu w piśmie procesowym, w terminie nie krótszym niż 7 dni. Sąd zamyka rozprawę w terminie miesiąca od dnia, w którym upłynął termin do zabrania głosu przez strony. Postanowienie może być wydane jedynie przez sędziów, przed którymi odbyło się ostatnie posiedzenie jawne poprzedzające bezpośrednio zamknięcie rozprawy. W niniejszej sprawie zaś po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego brak było konieczności dalszego prowadzenia postępowania dowodowego, które wymagałyby przeprowadzenia rozprawy, Sąd umożliwił pełnomocnikom stron złożenia pism procesowych, a nadto zamknięcie rozprawy nastąpiło przez sędziego, przed którym odbyła się ostatnia rozprawa, a zatem zostały spełnione przesłanki do zamknięcia rozprawy na posiedzeniu niejawnym oraz wydania wyroku. Podkreślić, iż przepis ten nie przewiduje, aby stronom przysługiwała możliwość zgłoszenia sprzeciwu, który uniemożliwiałby zastosowanie instytucji określonej w art. 224 § 3 kpc.
Stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony w oparciu o złożone w sprawie przez powoda i pozwanego ubezpieczyciela dokumenty, których treść w zasadzie nie była przez strony postępowania kwestionowana. Strony z treści tych dokumentów wywodziły jedynie różne skutki w zakresie samej zasadności żądania. Poza tym ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, w tym co do przebiegu zdarzenia powodującego szkodę oraz zakresu uszkodzeń pojazdu powoda Sąd dokonał również na podstawie przedłożonych przez powoda zdjęć obrazujących samochód powoda i jego szwagierki. Pełnomocnik pozwanego co do zasady nie kwestionowała tych zdjęć w szczególności w zakresie daty sporządzenia zdjęć oraz nie podnosił zarzutów co ich autentyczności, w tym obrazowania pojazdów powoda i sprawcy szkody. Niemniej wnosiła o pominięcie zdjęć przedłożonych już po wniesieniu pozwu, w szczególności zdjęć, jakie zostały złożone na etapie wydawania w sprawie opinii przez drugiego biegłego podnosząc, iż dowód ten jest spóźniony. W tym zakresie pełnomocnik powoda powoływała się na treść art. 217 § 2 kpc, który to został uchylony w dniu 07 listopada 2019r. i nie miał już zastosowania w niniejszej sprawie. Niemniej zgodnie z ogólna regułą wyrażoną w art. 6 § 2 kpc strony winny przedstawiać dowody i wszelkie fakty bez zwłoki, aby postępowanie mogło być przeprowadzone sprawie i szybko. Niemiej jednocześnie w § 1 w/w przepisu podkreślono, iż szybkość postępowania nie może powodować szkody dla prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Jednocześnie stosownie do treści art. 205 3 § 2 koc przewodniczący może zobowiązać stronę, by w piśmie przygotowawczym podała wszystkie twierdzenia i dowody istotne dla rozstrzygnięcia sprawy pod rygorem utraty prawa do ich powoływania w toku dalszego postępowania. W takim przypadku twierdzenia i dowody zgłoszone z naruszeniem tego obowiązku podlegają pominięciu, chyba że strona uprawdopodobni, iż ich powołanie w piśmie przygotowawczym nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później. W niniejszej sprawie pełnomocnik powoda po zobowiązaniu go do złożenia pisma procesowego przedłożył szereg zdjęć obrazujących uszkodzenia obu pojazdów. Niemniej na etapie wydawania opinii przez innego drugiego biegłego z zakresu techniki samochodowej przedstawił on dodatkowe zdjęcie, wykonane bezpośrednio po zdarzeniu, zanim pojazd został przemieszczony, a które to zdjęcie wykonała córka powoda i o którym poinformowała dopiero podczas oględzin prowadzonych przez biegłego. W ocenie Sądu biorąc pod uwzględni okroczności ujawnienia tego zdjęcia, jak również istotności zapisanego na nim obrazu dla wydania opinii w sprawie, która była rozstrzygająca co do podnoszenia przez pozwanego odpowiedzialności za szkody powstałe w pojeździe powoda – brak było podstaw do pominięcia tego dowodu. Jak bowiem już wskazano ustawodawca nie odstąpił do zasady ujawnienia prawdy materialnej w sprawę w zakresie postępowania zwykłego i przyjęcia prawdy formalnej w sposób restrykcyjny. Jednocześnie zaznaczyć należy, iż również przepis art. 205 3 § 2 kpc pozwala na dopuszczenie dowodu spóźnionego o ile jego wcześniejsze przywołanie nie było możliwe albo jego potrzeba wynikła później. W niniejszej sprawie zaś dopiero podczas wykonywania opinii córka powoda udostępniła innym osobom informację o posiadanym zdjęciu wykonanym bezpośrednio po ujawnieniu szkody, a więc zanim część śladów pojazdów na podłożu została usunięta, a zatem powód informację o istnieniu takowego dowodu uzyskał później niż wyznaczony mu przy doręczaniu odpisu sprzeciwu termin do złożenia wniosków dowodowych w sprawie. Poza tym również potrzeba złożenia tego dowodu powstała później, albowiem dopiero na etapie wydawania opinii przez pierwszego biegło – biegły wskazał, iż przed samochodem brak jest śladów pojazdów sprawcy szkody. Z tych też względów Sąd uznał, iż spóźnione przedłożenia przez powoda powyższego dowodu było usprawiedliwione i uznał, iż brak jest podstaw do pominięcia dowodu z tych zdjęć zwłaszcza z uwagi na istotność tego dowodu dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd w niniejszej sprawie przeprowadził również dowód z przesłuchania świadków K. A. (1) (bezpośredniej sprawczyni szkody) oraz P. S. (2), J. J. (2) i J. J. (1). W ocenie Sadu w realiach niniejszej sprawy brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań tych świadków. Podkreślić należy, iż wszyscy świadkowie byli osobami najbliższymi i bliskimi powodowi, albowiem zeznania składały żona i matka powoda oraz jego szwagierka i szwagier. Niemniej sama ta okoliczność i wynikającą z więzów bliskości potencjalna skłonność do przedstawienia faktów na korzyść powoda sama w sobie nie może stanowić o wyeliminowaniu tych zeznań jako podstawy ustaleń faktycznych w sprawie. Podkreślić należy, iż zeznania wszystkich tych świadków były ze sobą zgodne. Zeznania te były spójne i logiczne, jak również nie zawierały żadnych sprzeczności. Każdy z tych świadków zeznawała jedynie na okoliczności, o jakich mógł mieć wiedzę, a zatem jedynie K. A. (1) opisała w jaki sposób doszło do uszkodzenia samochodu powoda, zaś pozostali świadkowie wskazywali, iż nie byli oni świadkami zdarzenia, a o jego przebiegu słyszeli jedynie z relacji K. A. (1). Niemniej zgodnie wskazali w jaki sposób doszło do ujawnienia uszkodzeń w samochodzie powoda, jak również podejmowanych przez nich dalszych działań, w tym, ze to J. J. (1) uzyskała telefoniczne potwierdzenie do K. A. (1), iż to ona uszkodziła samochód S. S.. Różnili się jedynie co dokładnej godziny, kiedy J. J. (1) miała się w tej sprawie skontaktować z córką K. A. (1), jednakże w ocenie Sądu sama ta okoliczność nie może świadczyć o tym, iż zeznania tych świadków zostały wcześniej uzgodnione. Wręcz przeciwnie zdaniem Sądu gdyby zeznania te zostały uzgodnione, również w tym zakresie świadkowie ustaliliby wspólny wersję wydarzeń.
Wskazać również należy, iż zeznania świadków K. A. (1) i J. J. (1) były konsekwentne i spójne. W/w świadkowie od samego początku, czyli już na etapie postępowania likwidacyjnego oraz prowadzonego przez ubezpieczyciela dochodzenia za pośrednictwem zewnętrznej formy co do okoliczności zdarzenia, wskazywali na okoliczności, w jakich doszło do powstania szkody w pojeździe należącym do S. S. (1). Konsekwentnie twierdziły, iż do szkody doszło na skutek uderzenia przez K. A. (1) podczas cofania w samochód powoda. Zaznaczyć należy, iż ich zeznania w tym zakresie nie uległy zmianie mimo podnoszonych przez pozwanego wątpliwości co do okoliczności zdarzenia i nie powoływały żadnych dodatkowych okoliczności, które miałyby uzasadniać ich twierdzenia co do okoliczności powstania szkody. Podkreślić również należy, iż zeznania świadków ostatecznie zostały również potwierdzone opinią drugiego biegłego, który potwierdził, iż do szkody w pojeździe powoda mogło dojść w opisywanych przez nie okolicznościach
Poza tym mając na uwadze wskazywane przez w/w świadków okoliczności zdarzenia, w tym widoczną na pierwszy rzut oka dysproporcję między uszkodzeniami pojazdu powoda, a pojazdu K. A. (1) - trudno w świetle powyższych rozważań, w tym opinii drugiego biegłego oraz zdjęć, uznać, iż świadkowie w porozumieniu z powodem mieliby dopuścić się do uzgodnienia tak daleko idącej intrygi, w zakresie powstania szkody, która jak wskazuje niniejsze postepowanie musiała budzić wątpliwości.
Podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie była również opinia biegłego z zakresu techniki samochodowej, w tym opinia uzupełniające. Dowód z uwagi na podnoszone w niniejszej sprawie zarzuty miął istotne znacznie w sprawie dla ustalenia istnienia odpowiedzialności po stronie pozwanego, albowiem zadaniem biegłego było ustalenie czy w ogóle mogło dojść do zgłoszonej przez powoda szkody w podawanych przez niego okolicznościach. Ocena tego dowodu zostanie przeprowadzona w dalszej części uzasadnienia, w tym w zakresie przyznania wiarygodności w niniejszej sprawie opinii biegłego wydającego opinię w sprawie jako drugi.
Powód w niniejszej sprawie domagał się zapłaty kwoty 6.029,08 Euro tytułem zapłaty odszkodowania odpowiadającego kosztom naprawy samochodu marki M. (...) należącego S. S. (1), jakie powstały na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r.
Powód swoje roszczenie w stosunku do pozwanego wywodzili z faktu uszkodzenia w dniu 24 maja 2016r. należącego niego pojazdu – samochodu marki M. (...) przez kierującą samochodem osobowym marki P. (...) szwagierkę powoda K. A. (1), a który to samochód był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, czyli w (...) Spółce Akcyjnej w W.. Zaznaczyć przy tym należy, iż zgodnie z twierdzeniami pozwu i ostatecznie również ustaleniami sądu do zdarzenia doszło w S., zaś samochód uszkodzony w wyniku tego zdarzenia był samochodem zarejestrowanym w (...)i właściciel tego pojazdu również mieszkał w (...)w czasie zdarzenia. Koniecznym więc było ustalenia właściwego prawa do rozpinania niniejszej sprawy.
Aktem prawnym, który na terytorium Unii Europejskiej reguluje zagadnienie prawa właściwego w sprawach tego rodzaju, jest rozporządzenie (WE) nr 864/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lipca 2007 r. dotyczące prawa właściwego do zobowiązań pozaumownych. Rozporządzenie to powszechnie określane jest nazwą (...). Według tegoż rozporządzenia (art. 4) prawem właściwym dla zobowiązania pozaumownego wynikającego z czynu niedozwolonego jest prawo państwa, w którym powstaje szkoda, niezależnie od tego, w jakim państwie miało miejsce zdarzenie powodujące szkodę, oraz niezależnie od tego, w jakim państwie lub państwach występują skutki pośrednie tego zdarzenia. Niemniej jednak zgodnie z art. 28 ust. 1 rozporządzenia R. II, rozporządzenie nie uchybia stosowaniu konwencji międzynarodowych, których stronami, w chwili przyjęcia niniejszego rozporządzenia, jest jedno lub kilka państw członkowskich (sc. Unii Europejskiej), a które ustanawiają normy kolizyjne odnoszące się do zobowiązań pozaumownych. Jedną z konwencji notyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polskę jako ta o której mowa w hipotezie normy wynikającej z art. 28 rozporządzenia R. II jest Konwencja o prawie właściwym dla wypadków drogowych, podpisana w H. w dniu 4 maja 1971 r. Obowiązek stosowania przepisów tej właśnie konwencji, a nie rozporządzenia R. II potwierdza art. 34 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe (ppm), który stanowi, iż prawo właściwe dla pozaumownej odpowiedzialności cywilnej wynikającej z wypadków drogowych określa Konwencja o prawie właściwym dla wypadków drogowych, sporządzona w H. dnia 4 maja 1971 r. Na mocy przepisów wskazanej wyżej Konwencji prawem właściwym co do zasady jest prawo wewnętrzne państwa, w którym nastąpił wypadek (art. 3 konwencji). W rozpoznawanej sprawie nie zaistniały bowiem żadne z wyjątków (określone w art. 4-6), które uzasadniałby stosowanie innego prawa.
W realiach niniejszej sprawy prawem właściwym do rozpoznania sprawy zarówno na podstawie wyżej cytowanego rozporządzenia, jak również konwencji haskiej z dnia 04 maja 1971r. – jest prawo polskie. Jak wynika bowiem z poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych do zdarzenia powodującego szkodę doszło w Polsce w miejscowości S., jak również sama szkoda powstała w Polsce, albowiem w chwili zdarzenia (uderzenia przez samochód K. A. (1)) powstałą również szkoda w pojeździe należącym do S. S. (1). Zatem w niniejszej sprawie w sposób bezsporny do oceny odpowiedzialności pozwanego winno być stosowane prawo polskie.
Powyższe więc wskazuje, iż zgłoszone w niniejszej sprawie żądanie w stosunku do ubezpieczyciela, oparte jest na treści art. 822 § 1 i 2 kc oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli. Wyżej przywołane przepisy statuują odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający, czyli posiadacz pojazdu mechanicznego, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku (m.in. zderzenia się z innym samochodem z winy ubezpieczającego). Zgodnie bowiem z treścią art. 34 ust. 1 w/w ustawy z ubezpieczenia OC ( odpowiedzialności cywilnej) posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zatem dla przyjęcia odpowiedzialności za szkody zakładu ubezpieczeń koniecznym jest wykazanie, iż sprawca pojazdu miał z danym ubezpieczycielem zawartą ważną w okresie, kiedy nastąpiło zdarzenie powodujące szkodę, umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC, a także, że doszło do zdarzenia z udziałem ubezpieczonego, za które on ponosi odpowiedzialności, w wyniku którego powstały określone szkody. Przy czym szkody majątkowe i niemajątkowe powstałe u osoby trzeciej na skutek ruchu pojazdu ubezpieczonego muszą pozostawać w związku z zdarzeniem skutkującym odpowiedzialnością posiadacza pojazdu mechanicznego. Niezbędnym jest również wykazanie wysokości powstałej szkody.
Podkreślić należy, iż powyższe przepisy statuują odpowiedzialność ubezpieczyciela dopiero z momentem ustalenia, że odpowiedzialność za powstałą na skutek zdarzenia szkodę ponosi osoba ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Z powyższego jednoznacznie wynika więc, iż sama treść art. 822 § 1 i 2 kc nie jest wystarczająca do określenia, czy w danej sytuacji ubezpieczyciel będzie ponosił odpowiedzialność. Koniecznym jest uzupełnienie tej podstawy prawnej o przepis regulujący zasady odpowiedzialność sprawcy szkody. Ze wskazanej przez powoda podstawy faktycznej oraz rodzaju zawartych w pozwie roszczenia wynika, iż odpowiedzialność sprawcy szkody jest regulowana przez art. 436 § 2 kc w zw. z art. 415 kc. Przepisy te regulują odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego poruszanego za pomocą sił przyrody za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu w sytuacji, gdy dojdzie do zderzenia się pojazdów mechanicznych. Zgodnie z treścią tych przepisów w takiej sytuacji osoby te odpowiadają wobec siebie na zasadach ogólnych, czyli na zasadzie winy. Oznacza to, iż w takiej sytuacji każdy z posiadaczy sam ponosi skutki szkody, chyba że szkodę zawinił tylko jeden z nich. Zatem dla przyjęcia odpowiedzialności jednego z posiadaczy pojazdu mechanicznego, który brał udział w zderzeniu, koniecznym jest ustalenie, iż do zdarzenia doszło z jego winy oraz, że na jego skutek powstała szkoda, a także, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy powstałą szkodą a zdarzeniem.
W niniejszej sprawie poza sporem pozostaje fakt posiadania przez samoistnego posiadacza samochodu osobowego, który uczestniczył w zdarzeniu, które wywołało szkodę w pojeździe – ważnej umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody związane z ruchem tego pojazdu w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Podstawową sporną okolicznością w niniejszej sprawie było to, czy w realach niniejszej sprawy pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę powstałą w pojeździe powoda, albowiem sama fakt powstania szkody w pojeździe powoda nie był kwestionowany. Pozwany bowiem, konsekwentnie od czasu postępowania likwidacyjnego kwestionowała, aby ponosił odpowiedzialność za tą szkodę, albowiem twierdził, iż do jej powstanie nie mogło dojść w okolicznościach wskazywanych przez powoda, tj. wskazywał, iż z uwagi na brak korelacji umiejscowienia uszkodzeń w samochodzie powoda i samochodzie K. A. (1), jak również z uwagi na w zasadzie brak uszkodzeń w pojeździe K. A. (1) i zakres uszkodzeń w pojeździe powoda – brak jest podstaw do uznania, iż szkody powstały poprzez zderzenie pojazdu marki P. (...) należącym do K. A. (1) z samochodem marki M. (...) należącym do powoda i aby to uderzenie spowodowało tak znaczne szkody. W tym zakresie pełnomocnika pozwanego podnosił, iż do tych uszkodzeń musiało dojść w innych obocznościach niż te opisywane przez powoda.
W ocenie Sadu przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe pozwoliło na uznanie, iż do uszkodzenia pojazdu powoda musiało dojść w opisanych przez niego okolicznościach, tj. na skutek uderzenia w jego pojazd przez cofający samochód prowadzony przez K. A. (1).
Wskazać bowiem należy, iż K. A. (1) w swoich zeznaniach, jak również powód w kolejnych pismach procesowych konsekwentnie twierdzili, iż do kolizji doszło w opisywanych przez nich okolicznościach, tj. że w dniu 24 maja 2016r. pojazd kierowany przez K. A. (1) podczas wykonywania manewru skrętu w lewo uderzył w zaparkowany na podwórku J. J. (1) samochód należący do powoda i spowodował w nim rozległe uszkodzenie lewych drzwi przesuwnych. Powyższe potwierdzili również pozostali świadkowie, którzy nie widzieli momentu zderzenia pojazdów (odbyło się to bez udziału świadków), lecz o jego przebiegu dowiedli się z opowiadań K. A. (1), a nadto widzieli samochód powoda bezpośrednio po zdarzeniu, jak również powstałe w tym samochodzie uszkodzenia. Zgodni są także co do tego jakie uszkodzenia spowodowało zderzenie się pojazdów. Ich zeznania w tym zakresie są konsekwentne i zgodne, różnią się jedynie niektórymi szczegółami zdarzenia, co pozwala na przyjęcie twierdzenia, że nie zostały ze sobą uzgodnione. Zresztą zeznania świadków, w szczególności K. A. (1) Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uznał za w pełni wiarygodne, co zostało wskazane we wcześniejszej części uzasadnienia. Rozpatrując jedynie zeznania świadków, w szczególności sprawcy kolizji brak jest okoliczności, które wskazywałyby na to, że do zgłoszonego zdarzenia rzeczywiście nie doszło.
Niemniej zeznań ich nie można rozpatrywać w oderwaniu od innych dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie. W szczególności należy mieć tu na względzie opinię biegłego wykonaną na zlecenie sądu, wraz z jej ustnym uzupełnienie. W niniejszej sprawie Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej w osobie J. M. i K. S.. Obie opinii zawierały diametralnie różne wnioski. Biegły J. M. w swojej opinii wykluczył możliwość powstania uszkodzeń w pojeździe należącym do powoda w okolicznościach przez niego przedstawionych, zaś biegły K. S. w swojej opinii jednoznacznie wskazał, iż do uszkodzenia samochodu powoda, przy uwzględnieniu również wcześniej złożonej opinii o zarzutów do tej opinii mogło dojść w okolicznościach opisywanych przez powoda.
Opinia biegłego tak jak każdy dowód w sprawie podlega ocenie pod kątem jego wiarygodności. Sad rozstrzygający niniejszą sprawę walor ten przyznał opinii biegłego K. S., uznał ja za bardziej przekonywującą, i na podstawie tej opinii dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie, a następnie dokonał oceny zasadności żądania zgłoszonego w niniejszej sprawie. Zdaniem Sądu jest ona bardziej szczegółowa i w sposób logiczny, zwłaszcza po wyjaśnieniu w drodze opinii uzupełniających odpowiada na wszelkie zarzuty pozwanego. Podkreślić również należy, iż biegły K. S. wydał swoje opinię główną i uzupełniającą na podstawie dokonanych oględzin miejsca zdarzenia i poczynionych również pomiarów wysokości nachylenia, na którym stał samochód powoda w momencie zdarzenia, co pozwoliło mu na prawidłowe dokonanie oceny skorelowania uszkodzeń w obu samochodach. Nadto biegły ten dysponował również dodatkowym zdjęciem wykonanym bezpośrednio po ujawnieniu przez teściową powoda i samego powoda uszkodzeń w samochodzie, a na którym widoczne są jeszcze ślady pojazdu należącego do K. A. (1) (ślady na piasku odpowiadają bieżnikowi w oponach jej samochodu). To zaś pozwoliło mu na dokonanie quasi eksperymentu poprzez ustawienie pojazdów dokładnie w miejscu, gdzie stały z chwili zdarzenia i ustalenia, czy wobec nierówności terenu, w tym postawienia samochodu na wzniesieniu i nierówności płyt chodnikowych – poszczególne elementy pojazdu należącego do K. A. (1) ze sobą korelowały i czy mogły doprowadzić do tak znacznych uszkodzeń w samochodzie powoda, przy jednoczesnych praktycznie marginalnych uszkodzenia w samochodzie marki P. (...). Zaznaczyć należy, iż biegły J. M. nie dysponował tym zdjęciem, albowiem zostało ono ujawnione już na etapie wydawania opinii przez biegłego K. S.. Z opisu zaś zdjęcia wynika, iż zostało ono wykonane w godzinach rannych (około godziny 08.30) w dniu zdarzenia, tj. 24 maja 2016r. Zatem obrazuje ono stan samochodu oraz jego położenia jakie miał w chwili zdarzenia. Zwłaszcza że pozwany nie kwestionował daty sporządzenia tego zdjęcia. To zdjęcie zaś jak już wskazano pozwalało na dokładne odzwierciedlenie kolizyjnego miejsca położenia samochodu powoda, jak również śladów pojazdu K. A. (1).
Powyższe zdjęcie w połączniu z twierdzeniami obu biegłych zdaniem Sądu pozwoliły na uznanie, iż to opinia biegłego K. S. jest w niniejszej sprawi bardziej przekonująca. Zaznaczyć bowiem należy, iż biegły J. M. jako jeden z ostatecznych argumentów, jakie podniósł w opinii uzupełniającej wskazał, iż na zdjęciach obrazujących uszkodzenia pojazdu powoda, bark jest na piach śladów pojazdu sprawcy (śladów dojeżdżającego do samochodu powoda samochodu jego szwagierki), co miało świadczyć, iż do uszkodzeń tego samochodu nie mogło dojść na sutek uderzenia w samochód marki M. podczas cofania samochodem marki P.. Biegły ten nie dysponował jednakże wskazanym wyżej zdjęciem, na którym jak wskazał w swojej opinii biegły K. S. widoczne są ślady samochodu K. A. (1) i są to ślady pojazdu poruszającego się po łuku i dojeżdżającego do samochodu M. w miejscu gdzie nastąpiło uderzenie. Tym samym treść tego zdjęcia potwierdza wersję przedstawioną konsekwentnie przez świadka o tym, ze podczas cofania uderzyła pojazd powoda. Brak jest przy tym podstaw do kwestionowania mocy dowodowej tego zdjęcia z uwagi na okoliczność, iż ślady samochodu K. A. (1) zostały rozjeźdżone, tj. znajdują się na nim ślady opon. Niemniej zaznaczyć należy, iż po zderzeniu K. A. (1) odjechała z tego miejsca i udała się do pracy, zaś zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż musiała co najmniej dwukrotnie w tym miejscu przejechać, tj. przejechać kawałek do przodu, aby ponownie wykonać manewr cofania w stronę wyjazdu. Zatem już okoliczność, że biegły K. S. dysponował szerszym materiałem dowodowym na etapie sporządzania swojej opinii powoduje, iż to jego opinię w niniejszej sprawie należało uznać za bardziej przekonywująca.
Podkreślić również należy, iż biegły K. S. już na etapie wydania opinii głównej dokonał oględzin miejsca zdarzenia, aby w sposób jak najbardziej zbliżony do rzeczywistych warunków dokonać oceny wskazywanego przez strony zdarzenia pod kątem, czy rzeczywiście miało ono miejsce. Biegł J. M. zaś dopiero po kolejnych zarzutach dokonał tych oględzin, zaś usytuowanie pojazdów w momencie zdarzenia określił na podstawie, jak sam przyznał niezbyt precyzyjny w tym zakresie zeznań świadków oraz zdjęć, która jak następnie ustalono mogły obrazować samochód powoda postawiony już w inny miejscu. Jednocześnie wzajemnego ustawienia pojazdów i wyliczeń wysokości wzniesienia dokonywał początkowo na podstawie map internetowych. Biegły K. S. zaś nie tylko dokonał oględzin miejsca zdarzenia, jak również dokonał pomiarów wzniesienia oraz ustawienia pojazdu do quasi eksperymentu zgodnie z jego pokolizyjym ustawieniem.
Nadto w ocenie Sądu za uznaniem, iż to opina biegłego K. S. w niniejszej sprawie jest bardzie przekonująca przemawia również to, iż dokonując oceny możliwości uszkodzenia samochodu powoda w okolicznościach niniejszej sprawy – dokonał oceny nie tylko budowy elementów samochodu marki P. pod kątem możliwości dokonania znacznych uszkodzeń, lecz również dokonał badania budowy uszkodzonego elementu pojazdu marki M. (...). Na podstawie tych badań ustalił, iż w miejscu uderzenia samochód ten posiada cienką o dużej powierzchni blachę drzwi przesuwnych, która nie jest niczym wzmocniona, a zatem były podatne na znaczne wizualnie uszkodzenia. Podniósł również, ze w tym miejscu brak jest również innych elementów konstrukcyjnych, które mogłyby spowodować wizualnie mniejsze uszkodzenia. Poza tym biegły J. M. w swojej opinii podnosił, iż uszkodzenia w górnej i dolnej części drzwi samochodu M. nie korelowały z żadnymi elementami konstrukcyjnymi samochodu P.. Niemniej biegły K. S. jednoznacznie wskazał, iż sam nacisk na poszycie drzwi przesuwnych spowodował naprężenia, które spowodowały odgięcie dolnej prawej części drzwi i w obrębie ich dolnego i górnego przetłoczenia. W ocenie Sądu ta część wywodów biegłego, ponownie wyjaśniają w ramach opinii uzupełniającej pisemnej i ustnej jest szczegółowa i w sposób logiczny wyjaśnia okoliczności powstania uszkodzeń w samochodzie powoda. Biegły nadto w opinii uzupełniającej wyjaśnił mechanizm powstania uszkodzenia na dolnym przetłoczeniu drzwi i wyjaśnił na jakiej podstawie uznał, iż uszkodzenie to nastąpiło na skutek powstania naprężeń po uderzaniu w samochód powoda przez samochód pozwanej. Biegły jednoznacznie wskazał, iż o mechanizmie powstania tego uszkodzenia świadczy to, że uszkodzenie to jest pionowe, a nie punktowe, gdyby powstało na skutek uderzenia.
Zaznaczyć również należy, iż biegły K. S. dokonał szczegółowej oceny uszkodzeń samochodu powoda i K. A. (1) również w kontekście podnoszonego zarzutu braku zarysowań i śladów tarcia na elementach samochodu K. A. (1) wobec powstałych zarysowań w samochodzie marki M. (...). W tym zakresie w części biegły wskazał, iż są to otarcia kurzu, a nadto wskazał, na widoczne drobne zarysowania na najdalej wystającej części zderzaka samochodu M. P. uszkodzenia (w obrębie lewego tylnego zderzaka), w tym na poziome zarysowania tej części i odkształcenie w części przedniej. Tym samym okoliczność ta powoduje, iż wnioski opinii biegłego są spójne i logiczne.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd przyznał walor wiarygodności w niniejszej sprawie opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej K. S., uznając jednocześnie, iż wnioski opinii J. M. z uwagi na wydawanie opinii przy mniejszym materiale dowodowym i z uwagi na brak ustaleń w zakresie budowy samochodu marki M. – nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Opinia biegłego K. S. jest szczegółowa i w sposób logiczny, zwłaszcza po wyjaśnieniu pewnych zastrzeżeń, wyjaśnia wnioski w niej zawarte. Podstawą wnioskowania w niej przyjęte są obiektywne okoliczności, zwłaszcza uszkodzenia samochodu M., uwidocznione na zdjęciach i porównane z uszkodzeniami uwidocznionymi na samochodzie marki P. (...). Nadto w celu określenia toru jazdy i zachowania się kierowców uwzględnił rzeczywiste ukształtowanie terenu gdzie K. A. (1) podejmowała manewry. Natomiast przeprowadzona przez biegłego J. M. symulacja komputerowa zderzenia się obu pojazdów nie uwzględnia rzeczywistego położenia pojazdu powoda, które możliwe było dopiero po uzupełnieniu materiału dowodowego.
Wskazać nadto należy, że samo postępowanie uczestników kolizji nie przemawia za tym, by przyjąć, że dopuścili się mistyfikacji. Poszkodowany nie czynił żadnych trudności w oględzinach uszkodzonego pojazdu, zgłoszenie szkody nastąpiło bezpośrednio po zdarzeniu, jak również sprawca szkody nie uniemożliwiał dokonania oględzin należącego do niej pojazdu. Nadto już po zapoznaniu się z opinią wydaną w postępowaniu likwidacyjnym prowadzonym przez ubezpieczyciela, gdzie odmówiono powodowi wypłaty odszkodowania z uwagi na brak podstaw do uznania, iż do szkody doszło w opisywanych przez powoda i sprawce okolicznościach, żaden z nich nie zmienił istotnie swoich oświadczeń co do okoliczności kolizji, a przecież w takiej sytuacji mogli dopasować swoją wersję zdarzeń do treści opinii. Nadto w sytuacji, gdyby całe zdarzenie zostało przez nich wyreżyserowane w celu uzyskania odszkodowania od osoby innej niż sprawca zdarzenia – to nie sposób uznać, iż wskazywaliby na okoliczności, które nie mogłyby budzić takich wątpliwości jak w niniejszej sprawie z uwagi na zakres uszkodzeń w obu pojazdach.
Poza tym okoliczności powstania szkody, w tym dowodów z opinii biegłego, nie sposób oceniać w oderwaniu od innych dowodów sprawie. Nie bez znaczenia dla przyjęcia, iż to opinia biegłego K. S. jest tą bardziej przekonywującą, poza jej treścią i wydaniem jej przy dysponowaniu najszerszym materiałem dowodowym – są zeznania świadków, w szczególności K. A. (2), którzy konsekwentnie wskazywali na opisane w pozwie okoliczności, jako okoliczności powstania szkody w samochodzie powoda, a które to zeznania sąd uznał za wiarygodne.
Reasumując w niniejszej sprawie uznać należało, iż za uszkodzenia w pojeździe należącym do S. S. (1) w postaci uszkodzenia, wgniecenia i zdeformowania bocznych lewych drzwi przesuwnych wraz z osprzętem odpowiedzialność odpowiedzialność ponosi pozwany, albowiem do tych uszkodzeń doszło na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r., tj. poprzez uderzenie w pojazd S. S. (2) pojazdu kierowanego przez K. A. (1). Okoliczność ta została bowiem potwierdzona nie tylko zeznaniami świadków, lecz również opinią biegłego. Zatem co do zasady żądanie powoda o wypłatę odszkodowania było uzasadnione. Niemniej pełnomocnik powoda obok zarzutów dotyczących odpowiedzialności pozwanego co do zasady poniosła również zarzuty dotyczące wysokości szkody. W tym zakresie kwestionowała ona przedstawioną przez powoda kalkulację kosztów naprawy sporządzoną na zlecenie powoda, wskazując, iż jest to dokument prywatnych sporządzony na potrzeby wewnętrzne i wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jak również podniosła, iż ubezpieczyciel zobowiązany jest do zwrotu jedynie celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy.
W pierwszej kolejności rozważenia więc wymaga kwestia ustalenia zakresu uszkodzeń w samochodzie należącym do powoda na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. W tym zakresie Sąd ustalił, iż na skutek powyższego zdarzenia uszkodzeniu uległ lewy bok pojazdu, tj. nastąpiła deformacja drzwi tylnych lewych oraz ich osprzętu i mechanizmów. Nadto na skutek odkształcenia drzwi doszło do nieznacznego uszkodzenia ściany bocznej tylnej lewej w obrębie wnęki drzwi. Na skutek tych uszkodzeń w tym pojeździe do wymiany kwalifikowały się drzwi przesuwne lewe, ogranicznik dolny lewy, prowadnica szynowa dolna lewa, wózek dolny lewy, zamek drzwi tylny lewy, włącznik tylny lewy, jednostka napędowa tylna lewa, uchwyt napędu lewy, szyba drzwi tylnych lewych oraz taśma ozdobna. Do naprawy zaś kwalifikowała się ściana boczna tylna lewa. Poza tym samochód wymagał lakierowania w zakresie drzwi przesuwnych tylnych lewych, listwy ochronnej drzwi, ściany bocznej tylnej lewej, osłony ściany bocznej i listwy ściany bocznej. Powyższych ustaleń Sąd dokonał na podstawie opinii biegłego, której ocenę mocy dowodowej przeprowadził Sąd już powyżej. Sąd dopuszczając dowód z opinii biegłego zlecił biegłemu również ustalenie zakresu uszkodzeń, jakim pojazd należący do powoda uległ na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r., jak również na okoliczność kosztów naprawy pojazdu. Biegły w sposób logiczny i spójny wyjaśnił z jakich powodów należało uznać, iż wskazane wyżej elementy uległy uszkodzeniu na skutek w/w zdarzenia. Zwłaszcza że obecnie tych ustaleń można dokonywać jedynie na podstawie fotografii uszkodzeń, które obrazowały jedynie zewnętrzne uszkodzenia, co powodowało, iż do wyliczenia wysokości szkody biegły uwzględnił jedynie te uszkodzenia, które można było zidentyfikować na podstawie zdjęć. Biegły w tym zakresie w sposób jednoznaczny wskazał, iż obecnie na podstawie tych zdjęć nie sposób uznać, iż wszelkie wskazywane przez powoda uszkodzenia i prace naprawcze można było zidentyfikować. Podkreślić przy tym należy, iż biegły wilczenia szkody dokonał w systemie A., który pozwala na określenie wysokości szkody, w tym niezbędnych prac naprawczych, ich zakresu oraz niezbędnych roboczogodzin zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu, zaś wprowadzone przez biegłego dane dotyczące zakresu naprawy pozwalały na określenie właśnie niezbędnych prac naprawczych oraz ich czasu. Z tych też względów brak było podstaw do kwestionowania ustaleń poczynionych przez biegłego w tym zakresie i zlecanie mu dokonywanie dalszych wyliczeń przy uwzględnieniu prac wskazanych przez powoda w piśmie z dnia 19 grudnia 2022r. Podkreślić przy tym należy, iż w obu opiniach przeprowadzonych w niniejszej sprawie w zakresie wysokości szkody – wysokość ta została określona na podobnym poziomie i każdorazowo uwzględniany był zakres uszkodzeń ustalony na podstawie zdjęć oraz przedstawionej prywatnej kalkulacji. Na marginesie jedynie wskazać należy, iż prywatna kalkulacja, jak wynika z zarzutów pełnomocnika powoda zawiera również koszt przewiezienia pojazdu, podczas gdy pojazd powoda był pojazdem jezdnym, wszak wrócił nim po pobycie w Polsce do swojego miejsca zamieszkania. Z tych też względów zdaniem Sądu brak było w niniejszej sprawie podstaw do kwestionowania ustalonej przez biegłego K. S. wysokości szkody, w tym zakresie rodzaju prac niezbędnych do przeprowadzenia naprawy oraz liczby roboczogodzin, albowiem te wynikają z programów eksperckich, zaś powód nie wykazał, aby z jakichkolwiek powodów w niniejszej sprawie zaszła konieczność zwiększenia prac lub czas prac ponad czas wynikających z zaleceń producenta pojazdu.
Sąd jak już wskazano nie miał podstaw do kwestionowania ustaleń biegłego w powyższym zakresie co do zakresu koniecznej naprawy samochodu powodów. Niewątpliwie to powodów obciążał obowiązek wykazania, iż określone uszkodzenia powstały na skutek zdarzenia, z którego wywodzi odpowiedzialność pozwanego. Powód spełnili w niniejszej sprawie ten obowiązek poprzez zawnioskowanie o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który wskazał, iż kwestionowane przez pozwanego uszkodzenie mgło powstać na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. Jednocześnie powód nie wykazał, aby wysokość szkody, w tym koszty naprawy należącego do niego pojazdu winny być wyższe niż te wynikające z przyjętej przez biegłego na podstawie programów eksperckich technologii naprawy stosowanej przez producenta pojazdu. Reasumując Sąd w niniejszej sprawie ustalił zakres szkody, tj. uszkodzeń powstałych na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016rr. zgodnie z wnioskami wynikającymi z opinii biegłego i w odniesieniu do tak ustalonego zakresu uszkodzeń rozstrzygał pozostałe kwestie w niniejszej sprawie.
Odnośnie wysokości szkody, jedynie w sposób ogólny kwestionowanej przez pełnomocnika pozwanego, bez wskazania konkretnych zarzutów w tym zakresie, a jedynie z powołaniem się na obowiązek zwrotu jedynie koniecznych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy wskazać należy, iż powód w niniejszej sprawie domagał się bowiem ustalenia należnego odszkodowania według ustalonych na podstawie kosztorysu kosztów naprawy pojazdu, przy czym w ocenie powoda do kosztów niezbędnej naprawy winny być zaliczone koszty oryginalnych części zamiennych, tj. części zamiennych sygnowanych znakiem producenta pojazdu oraz winny być uwzględnione rzeczywiste średnie koszty naprawy według ceny za roboczogodzinę w niezależnym warsztacie naprawczym posiadającym odpowiednie wyposażenie. Domagał się również ustalenia tego odszkodowania według cen jego miejsca zamieszkania i podnosił, iż winno być ustalone w Euro.
Mając na uwadze ogólnikowy zarzut pozwanego w zakresie wysokości szkody sprowadzający się do twierdzenia, że winien on ponieść jedynie koszty celowej i ekonomicznie uzasadnionej naprawy pojazdu w niniejszej sprawie koniecznym było ustalenie, czy w niniejszej sprawie powodowi przysługuje prawo do domagania się zapłaty odszkodowania w kwocie obliczonej według cen części nowych sygnowanych znakiem producenta pojazdu bez stosowania żadnych potrąceń cen części zamiennych i materiałów lakierniczych oraz przy uwzględnieniu wskazanych przez biegłego stawek za roboczogodziny. Nadto koniecznym było ustalenie jakie w przypadku pojazdu powoda są koszty naprawy tego pojazdu oraz rodzaju części zamiennych, jakie winny być użyte do tej naprawy.
Zgodnie z treścią art. 363 § 1 kc naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Naprawienie zaś szkody stosownie do treści art. 361 § 2 kc obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Powyższe wskazuje jednoznacznie, iż zarówno wybór przywrócenia stanu poprzedniego, jak i zapłata sumy pieniężnej winna wyrównać powstała szkodę, a mianowicie wyrównać stratę jak i utracone korzyści. Naprawienie szkody zaś prowadzi do przywrócenia w majątku poszkodowanego stanu, jaki istniał przed zdarzeniem powodującym szkodę. W przypadku zaś uszkodzenia rzeczy przywrócenie stanu poprzedniego sprowadza się do przywrócenia jej walorów technicznych, użytkowych i estetycznych, jakie miała przed wyrządzeniem szkody, a nadto wartość uszkodzonej rzeczy po szkodzie, w tym po dokonanych jej naprawach, winna być taka sama jak przed szkodą. (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2001r., III CZP 57/2001, OSNC 2002/5/57). Zaznaczyć również należy, iż rzecz jest naprawiona, gdy jej stan nie odbiega od stanu sprzed wyrządzenia szkody. Tylko taki stan można nazwać naprawą również w myśl wykładni gramatycznej.
Naprawienie uszkodzonej rzeczy (samochodu) może nastąpić w wykonaniu określonych prac naprawczych (tzw. robocizny) przy zastosowaniu odpowiednich części (zespołów) zamiennych i przy użyciu materiałów związanych z pracami naprawczymi i montowaniem nowych elementów pojazdu mechanicznego. Efekt w postaci naprawienia rzeczy (samochodu) osiągnięty zostaje wtedy, gdy w wyniku wspomnianych prac naprawczych uszkodzony samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi takiej używalności występującemu przed uszkodzeniem. Zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.), poszkodowany może domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych.
Powód w niniejszej sprawie wybrał sposób naprawienia szkody poprzez zapłatę przez ubezpieczyciela odpowiedniej sumy pieniężnej. Zresztą stosownie do treści art. 822 § 1 kc tylko takiej formy odszkodowania mógł się domagać, albowiem przepis ten przewiduje, iż może być on zobowiązany tylko do zapłaty określonej sumy pieniężnej. Podkreślić przy tym należy, iż w polskim prawie cywilnym obowiązuje zasada pełnej kompensaty szkody, a więc poszkodowanemu należy się wypłata całości należnego mu odszkodowania. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się nadto, iż poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania najtańszego sposobu usunięcia szkody i nie można takiego obowiązku wywodzić z zasady zwrotu poszkodowanemu jedynie kosztów napraw celowych i ekonomicznie uzasadnionych oraz obowiązku minimalizowania szkody. Tym samym brak jest podstaw do wypłaty poszkodowanemu kosztów części zamiennych najtańszych możliwych na rynku, czy też dokonywanie jakiegokolwiek uśredniania tych kosztów, w tym do zmuszania poszkodowanego do poszukiwania części zamiennych używanych czy też najtańszych, jak również części alternatywnych bez logo producenta czy też wyznaczania mu wskazanych warsztatów, w jakich może dokonać naprawy. W szczególności w ramach naprawienia szkody ubezpieczyciel zobowiązany do jej naprawienia winien zwrócić poszkodowanemu koszty, jakie rzeczywiści należy ponieść na naprawę samochodu, tj. na naprawę uszkodzeń, która przywróci stan poprzedni samochodu i to według cen obowiązujących w miejscu zamieszkania poszkodowanego. Brak jest bowiem podstaw do przyznawania odszkodowania według cen obwiązujących w innym miejscu niż miejsce zamieszkania poszkodowanego i miejsca, w którym nastąpi prawdopodobna naprawa pojazdu. Brak jest przy tym, uwzględniając wyżej poczynione uwagi, podstaw, aby poza określeniem, czy zakres naprawy był usprawiedliwiony zakresem uszkodzeń oraz czy doprowadził do przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu – dokonywać innych ocen zasadności poniesionych przez poszkodowanego kosztów, w tym dokonywania jakichkolwiek korekt poniesionych kosztów w zakresie wyboru warsztatu samochodowego, czy części użytych do naprawy.
Sąd w niniejszej sprawie miał na względzie wyrażony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 07 grudnia 2018r. wydanego w sprawie III CZP 51/18 pogląd, iż strony stosunku zobowiązaniowego wynikającego z odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela mają obowiązek współdziałania (art. 354 § 2 k.c.). W ramach tego obowiązku powinnością poszkodowanego, jako wierzyciela jest lojalne postępowanie na etapie likwidacji szkody przez ograniczanie zakresu świadczenia odszkodowawczego ubezpieczyciela. Niemniej podkreślić należy, iż generalna zasadą jest to, że poszkodowany nie ma obowiązku dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu, zaś z treści art. 822 § 1 kc wynika, iż świadczenie ubezpieczyciela ogranicza się jedynie do zapłaty odpowiedniej kwoty odszkodowania i nie obejmuje restytucji naturalnej. Zatem ubezpieczyciel nie tylko nie może oczekiwać, iż poszkodowany przedstawi dowód zapłaty za dokonaną naprawę pojazdu (rachunki czy faktury), jak również nie ma uprawnienia do wskazywania poszkodowanemu miejsca, w jakim naprawa winna być dokonana, czy też miejsca nabycia części samochodowych i narzucać mu rodzaju części, jakie ma użyć do naprawy pojazdu. Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż w zakresie naprawy objętej kalkulacją naprawy oczywistym jest, że naprawa samochodu przy zastosowaniu części oryginalnych pozwala na przywrócenie samochodu do stanu sprzed zdarzania, a nadto naprawa ta nie spowoduje wzrostu wartości pojazdu do jego wartości sprzed szkody. Nadto konieczne jest dokonanie naprawy w odpowiednio wyposażonym warsztacie naprawczym, zwłaszcza w sytuacji, jak w niniejszej sprawie, gdy prace naprawcze obejmują nie tylko proste czynności mechaniczne czy blacharskie, lecz są związane z koniecznością polakierowania poszczególnych elementów pojazdu. Tym samym brak było podstaw do stosowania przy wyliczeniu wysokości szkody innych stawek za roboczogodzinę niż tych, jakie wskazał biegły, zwłaszcza że pozwany wyrosłości tych stawek, w wysokości obowiązującej w (...)nie kwestionował.
Brak było również zdaniem Sadu podstaw do dokonywania jakichkolwiek potraceń wartości cen części zamiennych oraz materiału lakierniczego. Zwłaszcza że wymiana części obejmowała części, które uległy uszkodzeniu, a które nie podlegały zużyciu i wymianie w trakcie eksploatacji pojazdu. Wręcz przeciwnie charakter tych części powodował, iż przy normlanej eksploatacji pojazdu brak byłoby potrzeby ich wymieniania przez cały okres „życia” samochodu. Tym samym dokonywanie jakichkolwiek potrąceń ceny tych części w ramach przyznanego odszkodowanie jest nieuzasadnione. Poza tym pozwany nie wykazał, aby zastosowanie części nowych w miejsce części, które uległy uszkodzeniu w jakikolwiek sposób doprowadziło do wzrostu wartości pojazdu powoda. Z tych też względów zdaniem Sądu brak jest podstaw do stosowania jakichkolwiek obniżek cen części zamiennych i materiału lakierniczego, zwłaszcza w dokonany przez pozwanego sposób, tj. dokonany w sposób, który nie pozwalał na dokonanie jakiejkolwiek weryfikacji prawidłowości tego potrącenia. Odszkodowanie zaś winno być tak ustalone, aby w jego koszcie poszkodowany mógł przywrócić stan poprzedni samochodu bez większych trudności czy też konieczności poszukiwania dostawcy oferującego najtańsze części, czy też części zamienne używane. Takie ustalenie odszkodowania wskazuje, iż przeprowadzenie ewentualnej naprawy wiązałoby się dla powoda z nadmiernymi trudnościami.
Wskazać również należy, iż w realiach niniejszej sprawy nie było uzasadnienia dla ustalenia wysokości należnego odszkodowania przy uwzględnieniu części zamiennych alternatywnych. Biegły bowiem jednoznacznie wskazał, iż w dacie szkody brak było takowych części zamiennych (części zamiennych alternatywnych), a zatem nie sposób było dokonać wyliczenia odszkodowania przy użyciu takich części. Poza tym w niniejszej sprawie zaś brak było podstaw do przyjęcia, iż zachodziły szczególne okoliczności, które wskazywałby na to, że naprawa winna być dokonana przy użyciu części innych niż części oryginalne. Uzasadnieniem takim byłoby ustalenie, że już wcześniej użyto takich części do naprawy wcześniejszych uszkodzeń bądź też użycie do wcześniejszych napraw części niepełno wartościowych. W niniejszej zaś sprawie brak było jakichkolwiek okoliczności, które pozwalałyby na ustalenie, iż przed szkodą części w tym pojeździe, zwłaszcza te które zostały uszkodzone na skutek zdarzenia – były częściami innymi niż nowymi częściami oryginalnymi sygnowanymi znakiem producenta pojazdu, a zatem brak było jakiegokolwiek uzasadnienia do dokonania naprawy przy użyciu części alternatywnych, w szczególności tych o porównywalnej jakości.
Mając na uwadze powyższe wskazać należy, iż przy zastosowaniu powyższych okoliczności, w tym zakresie uszkodzenia pojazdu, biorąc pod uwagę treść opinii biegłego K. S. – wysokość odszkodowania należnego powodowi, wyliczonego według cen z jego miejsca zamieszkania, tj. według cen (...)wynosi 5.221,34 Euro. Jest to kwota należnego powodowi odszkodowania z tytułu szkody jaka poniósł na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. Jak już wyżej wskazano Sąd w niniejszej sprawie ustalając wysokość odszkodowania oparł się na pisemnej opinii biegłego sądowego K. S. rzeczoznawcy z zakresu techniki samochodowej, która została sporządzona w oparciu o wiedzę specjalistyczną, była logiczna, spójna i zawierała odpowiedź na wszystkie pytania sądu. Zaznaczyć przy tym należy, iż biegły zgodnie ze zleceniem Sądu ustalił zakres uszkodzeń pojazdu jakim uległ on na skutek zdarzenia z dnia 24 maja 2016r. Przy uwzględnieniu tych ustaleń co do zakresu uszkodzeń pojazdu Sąd dokonywał dalszych wyliczeń wysokości odszkodowania należnego powodowi. Powodowi bowiem należało się odszkodowanie obliczone na podstawie kosztorysu przy uwzględnieniu do naprawy części zamiennych oryginalnych (sygnowanych znakiem producenta pojazdu).. Powód nie miał bowiem obowiązku poszukiwać części najtańszych, a wręcz przeciwnie mając na względzie, iż naprawa winna przywrócić stan pojazdu sprzed zdarzenia mógł on wybierać części takie jak dotychczas w jego pojeździe były zamontowane, a zatem części oryginalne. Zdaniem Sądu koszt naprawy samochodu powoda winien uwzględniać koszt części zamiennych nowych i to oryginalnych z logo producenta, albowiem dostępność takich części jest oczywista w autoryzowanych serwisach samochodowych. Zwłaszcza że pozwany nie wykazała, aby ich zastosowanie doprowadziło do wzbogacenia powoda poprzez wzrost wartości samochodu. Zaznaczyć przy tym należy, iż brak jest również podstaw do nakładania na powoda poszukiwania części zamiennych alternatywnych skoro gdyby nie zdarzenie, za którego skutki odpowiedzialność ponosi pozwany – powód w ogóle nie musiałby tych części wymieniać, a nadto nie wykazano, aby w jego samochodzie były zamontowane inne części niż części oryginalne sygnowane znakiem producenta pojazdu. Tym samym Sąd określając wysokość należnego powódce odszkodowania uwzględnił ceny części zamiennych wskazane przez biegłego.
Mając zatem powyższe na uwadze, w przekonaniu Sądu najbardziej uzasadnionym jest przyjęcie wysokości kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu w sposób opisany przez biegłego K. S. w wariancie przy zastosowaniu cen miejsca zamieszkania powoda, a więc przy użyciu oryginalnych części zamiennych sygnowanych znakiem producenta pojazdu oraz średnich stawkach stosowanych w odpowiednio wyposażonych nieautoryzowanych zakładach naprawczych. Jak wskazał biegły, taka naprawa spowodowałaby przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Koszt takiej naprawy pojazdu biegły oszacował na 5.221,34 zł brutto i taką też kwotę Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda, o czym orzekł w punkcie I wyroku, zaś ponad tą kwotę żądanie powoda oddalił, o czym orzekł w punkcie II wyroku
Powód w zakresie odsetek wniósł o orzeczenie obowiązku ich zapłaty od dnia 01 lipca 2016r. Zgodnie z treścią art. 481 § 1 kc wierzyciel może żądać od dłużnika odsetek jeżeli ten opóźnia się spełnieniem świadczenia, niezależnie czy w związku z opóźnieniem dłużnika poniósł jakąkolwiek szkodę. Zgodnie zaś z treścią art. 14 ust. 1 w/w ustawy z dnia 22 maja 2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Szkoda zaś w niniejszej sprawie, w zakresie niezbędnych kosztów naprawy, przez powoda została zgłoszona najpóźniej w dniu 21 lipca 2016r. Powód bowiem nie przedłożył dowodu dokonania zgłoszenia szkody, niemniej w dniu 21 lipca 2016r. pozwany zlecił dokonanie oględzin pojazdu należącego do K. A. (1) (sprawcy szkody), a zatem musiał już dysponować zgłoszeniem powstania szkody wraz z opisem okoliczności jej powstania. Tym samym wobec braku danych o dacie zgłoszenia szkody, należało uznać, iż doszło do tego najpóźniej z datą zlecenie pierwszej czynności w ramach likwidacji szkody, tj. w dniu 21 lipca 2016r. i od tej daty należało liczyć termin 30 dni na rozpatrzenie zgłoszenia i wypłatę odszkodowania. Zwłaszcza że pozwany nie wskazywał, aby w sprawie zaszły jakiekolwiek okoliczności, które pozwalałyby mu przedłużyć czas rozpoznania zgłoszenia. Data zapłaty odszkodowania w zakresie kosztów naprawy więc przypadała na 20 sierpnia 2016r., od dnia następnego powodowi należą się odsetki od zasądzonej kwoty odszkodowania.
Stosownie do treści art. 108 § 1 kpc. Sąd rozstrzyga o kosztach postępowania w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Przy czym w przypadku strony reprezentowanej przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radca prawnym Sąd rozstrzyga o należnych jej kosztach jedynie na wniosek strony. Powódka w niniejszej sprawie była reprezentowana przez pełnomocnika zawodowego i takowy wniosek złożyła, zatem Sąd był uprawniony do rozstrzygania o poniesionych przez nią kosztach postępowania.
Z art. 98 § 1 k.p.c. wynika, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). W myśl art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. W niniejszej sprawie Sąd uwzględnił powództwo powoda częściowo, tj. co 87% zgłoszonego żądania. Zatem zarówno powód wygrał sprawę co 87%, zaś w pozostałym zakresie, tj. co do 13% sprawę wygrał pozwany, zaś powód przegrał. W takim też zakresie winni ponieść koszty niniejszego postępowania.
Mając powyższe na względzie, Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. rozdzielił koszty postępowania między stronami w stosunku do zakresu, w jakim każda ze stron utrzymała się ze swoim żądaniem.
Jak już wskazano wyżej powód wygrał sprawę w 87%. Powód w niniejszej sprawie poniósł łącznie koszty wynoszące 5.938 złotych, na którą składała się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych oraz opłata od pozwu w wysokości 1.321 złotych oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego w wysokości 1.000 złotych. Natomiast pozwany poniósł koszty niniejszego postępowania w łącznej wysokości 4.617 złotych i składały się na nie wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 złotych oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego – 1.000 złotych. Łącznie koszty postępowania wyniosły 10.555 złotych. Mając na uwadze zakres w jakim powód wygrał swoją sprawę i odpowiednio pozwany ją przegrał Sąd rozliczył między nimi koszty postępowania. niniejszą sprawę to powód winien ponieść koszty postępowania w wysokości 1.372,15 złotych, zaś pozwany w wysokości 9.182,85 złotych. Tym samym pozwany winien zwrócić powodowi kwotę 4.565,85 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, o czym Sąd orzekł w punkcie III wyroku.
Z kolei zgodnie z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594, z późń. zm.), kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator lub prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.
Na koszty sądowe których żadna ze stron nie miała obowiązku uiścić, a które tymczasowo pokrył Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Goleniowie złożyło się wynagrodzenie biegłego w łącznej wysokości 9.968,60 złotych, które częściowo zostało pokryte z zaliczek w łącznej wysokości 2.000 złotych, a w pozostałym zakresie, tj. co do kwoty .7.968,60 złotych nie zostało pokryte przez strony postępowania. .
Mając na uwadze w jakim procencie każda ze stron przegrała spór oraz to, iż nie zostały one pokryte w toku postępowania i wydatkowane tymczasowo przez Skarb Państwa, Sąd nakazał pobrać na podstawie art. 113 § 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych od pozwanego, na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Goleniowie, kwotę 6.932,68 złotych, czyli w część kosztów tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa odpowiadającą stosunkowi, w jakim pozwany przegrał niniejszą sprawę. Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 w/w ustawy nakazał ściągnąć z zasądzonego na rzecz powoda roszczenia na rzecz Skarbu Państwa przypadającą na niego część (odpowiadająca udziałowi w jakim przegrał sprawę) wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa, tj. kwotę 1.035,92 złotych i orzekł jak w punkcie IV i V wyroku.
sędzia Małgorzata Izbińska-Barcik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Goleniowie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Małgorzata Izbińska-Barcik, Małgorzata Izbińska-Barcik
Data wytworzenia informacji: