Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 58/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Goleniowie z 2016-07-20

Sygn. akt II K 58/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lipca 2016r.

Sąd Rejonowy w Goleniowie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Agata Gawlicka

Protokolant: Magdalena Błaszczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 17.06, 15.07.2016 r.

sprawy J. S., c. A. i J., ur. (...) w M., niekaranej

oskarżonej o to, że:

w okresie od maja 2013 r. do czerwca 2015 r. na terenie G., powiatu (...) oraz S. za pośrednictwem środków masowego komunikowania oraz w korespondencji kierowanej do Banku (...) SA Oddział w S. i Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum Krajowy Rejestr Sądowy w S. pomawiała A. D. (1) o dokonanie przywłaszczenia pieniędzy na szkodę Fundacji (...) w G., co mogło poniżyć pokrzywdzoną w opinii publicznej oraz narazić na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu pedagoga

tj. o czyn z art. 212 § 1 i 2 k.k.

I.  uznaje oskarżoną J. S. za winną tego, że w okresie od 9 do 12 czerwca 2015 r. w G. za pomocą środka masowego komunikowania pomówiła A. D. (1) o dokonanie kradzieży pieniędzy na szkodę Fundacji (...) w G., co mogło poniżyć pokrzywdzoną w opinii publicznej oraz narazić na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu pedagoga, tj. czynu z art. 212 § 1 w zw. z § 2 k.k. i za ten czyn na podstawie art. 212 § 2 k.k. wymierza jej karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na 20 (dwadzieścia) złotych;

II.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzeka wobec oskarżonej nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej A. D. (1) w wysokości 2000 zł (dwóch tysięcy złotych);

III.  na podstawie art. 215 k.k. orzeka podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez opublikowanie go w Gazecie (...) na koszt oskarżonej;

IV.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 3 ust 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w całości, w tym wymierza jej opłatę w wysokości 300 (trzystu) złotych.

Sygn. akt II K 58/16

UZASADNIENIE

W dniu 24 sierpnia 2010 r. J. S. i M. G. jako fundatorki ustanowiły Fundację (...). Ze statutu fundacji wynikało, że może ona prowadzić działalność oświatową. W § 15 ust 4 statutu zapisano, że zarząd fundacji jest powoływany i odwoływany przez fundatora J. S.. W § 21 statutu zapisano, że do składania oświadczeń woli w sprawach majątkowych i niemajątkowych oraz do podpisywania w imieniu fundacji uprawnionych jest dwóch członków zarządu działających łącznie. Fundacja ta była organem prowadzącym Szkołę Podstawową im. K. S. W. w L..

Dowód: statut Fundacji (...) – k. 30 – 38,

W dniu 2 stycznia 2012 r. J. S. działając jako dyrektor Szkoły im. K. S. W. w L. zawarła z A. D. (1) prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) (...) A. D. (1)” umowę o świadczenie usług. Zgodnie z umową A. D. (1) miała świadczyć na rzecz szkoły usługi edukacyjne w zakresie języka polskiego oraz organizacji i (...) oraz jednostkami jej podległymi zgodnie ze statutem fundacji. W § 2 umowy postanowiono, że za każdą przepracowaną godzinę lekcyjną (45 minut) związaną z usługą edukacyjną A. D. (1) otrzyma wynagrodzenie w wysokości 25,12 zł, a za każdą godzinę zegarową usługi związanej z organizacją i (...) otrzyma wynagrodzenie w kwocie 50,24 zł. Wynagrodzenie miało być wypłacane zgodnie z rachunkiem przedstawionym przez A. D. (1) do ostatniego dnia każdego miesiąca. W umowie zawarto zapis, że wszelkie jej zmiany wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.

W czasie trwania umowy A. D. (1) wystawiła min. rachunki: nr (...) opiewający na łączną kwotę 3.516,80 zł za usługę edukacyjną i usługę zarządzania, nr 13/12/2012 – na łączną kwotę 4.421,12 zł za usługę edukacyjną i usługę zarządzania, nr 12/11/2012 na łączną kwotę 3.516,80 zł za usługę edukacyjną i usługę zarządzania, nr 11/10/2012 na kwotę 3.014,40 zł za usługę edukacyjną, nr 9/09/2012 na kwotę 3.014,40 zł za usługę edukacyjną.

W dniu 31 sierpnia 2012 r. J. S. powierzyła A. D. (1) stanowisko społecznego wicedyrektora do spraw nadzoru pedagogicznego Szkoły Podstawowej im. K. S. W. w L.

Dowód: umowa o świadczenie usług – k. 162, rachunki – k. 165 – 169, pismo z 31.08.2012 r. – k. 170, wyjaśniania oskarżonej – k.79 -80 v., zeznania A. D. (1) -80 v. – 81 v.

W uchwale Rady Miejskiej w G. numer XXI/251/12 z dnia 27 czerwca 2012 r. w sprawie trybu udzielania i rozliczania dotacji dla szkół, dla których Gmina G. nie jest organem prowadzącym, oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości ich wykorzystania w § 6 postanowiono, że na dokumentach finansowych potwierdzających wydatki, które zostały sfinansowane z dotacji, organ prowadzący zobowiązany jest zamieścić trwały opis: „wydatek sfinansowany z dotacji, otrzymanej z budżetu Gminy G. w kwocie ……zł, związany z prowadzeniem………(nazwa szkoły) oraz pieczęć szkoły i podpis organu prowadzącego.

Dowód: uchwała – k. 24 – 29,

W dniu 26 lutego 2013 r. A. D. (1) wystawiła rachunek numer (...) opiewający na łączną kwotę 3.516,80 zł tytułem usługi edukacyjnej i usługi zarządzania. W dniu 20 marca 2013 r. wystawiła rachunek numer (...)r. opiewający na taką samą kwotę z tego samego tytułu.

W dniu 25 kwietnia 2013 r. A. D. (1) wypowiedziała umowę o świadczenie usług z dnia 2 stycznia 2012 r. – zarówno w zakresie świadczenia usług edukacyjnych jak i usług zarządzania Fundacją (...).

W dniu 29 kwietnia 2013 r. A. D. (1) wystawiła rachunek numer (...) opiewający na kwotę 6.198,78 zł, z czego kwota 1.091,31 zł dotyczyła usługi edukacyjnej za cenę jednostkowa 45 min. za 25,12 zł, a kwota 5.107,47 zł usługi zarządzania za cenę jednostkową za godzinę – 50,24 zł. Do rachunku dołączyła tabelę rozliczenia godzin wg. umowy o świadczenie usług, w której wyszczególniła ilość godzin przepracowanych według stawek wskazanych w rachunku.

Pismem z dnia 8 maja 2013 r. J. S. poinformowała A. D. (1), że nie akceptuje wysokości rachunku numer (...) i wskazała, że od początku listopada 2012 r. wynagrodzenie dla A. D. (1) było wypłacane nie według stawek godzinowych, lecz w kwocie 3.516,80 zł miesięcznie, co obie strony zgodnie ustaliły i kwota ta obejmowała zarówno wynagrodzenie za usługę edukacyjną naliczane na podstawie godzin wskazanych w dzienniku lekcyjnym, a pozostałą część stanowiło wynagrodzenie za zarządzanie. Nadto wskazała, że uznaje w całości należność do kwoty 3.516,80 zł, oraz prosi o wystawienie rachunku korygującego na wskazaną wyżej kwotę.

Pismem z dnia 10 maja 2013 r. skierowanym do Szkoły Podstawowej im. K. S. W. w L. A. D. (1) wezwała do zapłaty kwoty 6.198,78 zł - w terminie 7 dni od otrzymania wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W dniu 13 maja 2013 r. A. D. (1) wystawiła rachunek korektę numer 7/05/2013 do rachunku numer (...). Z korekty tej wynikało, że z obu ww. rachunków z tytułu usług zarządzania przysługuje jej dodatkowo łączna kwota 1.808,64 zł. Termin płatności rachunku został określony na 7 dni.

Dowód: rachunek numer (...) – k. 20, rachunek nr (...) – k. 21, wypowiedzenie umowy – k. 163, k. 164, rachunek nr (...) – k. 13, tabela – k. 14-15, pismo z dnia 8.05.2013 r. – k. 16 – 17, wezwanie do zapłaty – k. 18, rachunek korekta – k. 19, wyjaśniania oskarżonej – k.79 -80 v., zeznania A. D. (1) -80 v. – 81 v.

W dniu 23 maja 2013 r. A. D. (1) przelała z konta Fundacji na swój rachunek bankowy kwotę 8.007,42 zł (stanowiącą sumę należności z rachunku numer (...) oraz rachunku korekty numer 7/05/2013). Pismem z dnia 23 maja 2013 r. A. D. (1) poinformowała J. S., jako dyrektorkę Szkoły Podstawowej w L., że zgodnie z uprawnieniami wiceprezesa Fundacji w związku z przekroczeniem terminów płatności i nie otrzymaniem należnych środków finansowych, dokonała przelewu należności wynikających z rachunku nr (...) r. na konto bankowe.

Dowód: wyciąg z rachunku bankowego – k. 23, pismo z dnia 23.05.2013 r. – k. 22, wyjaśniania oskarżonej – k.79 -80 v., zeznania A. D. (1) -80 v. – 81 v.

W dniu 28 maja 20013 r. J. S. wraz z innym członkiem zarządu Fundacji – (...) udali się do banku (...) SA w G. w celu zablokowania A. D. (1) dostępu do konta Fundacji. Pismem z dnia 28 maja 2013 r. skierowanym do dyrektora Banku (...) w G. J. S. zwróciła się o zablokowanie dostępu do konta i konta pomocniczego Fundacji (...) dla A. D. (1), wskazując w uzasadnieniu, że w dniu 23 maja 2013 r. A. D. (1) przelała z konta szkoły na swoje konto kwotę 8.007,42 zł, tytułem dwóch rachunków, które zostały wystawione nieprawnie i nie zostały zaakceptowane przez dyrektora szkoły ani zarząd Fundacji. Okazało się, że ponieważ A. D. (1) jest nadal członkiem zarządu Fundacji zablokowanie jej dostępu do konta jest niemożliwe. W związku z tym, J. S., korzystając z uprawnienia przyznanego w statucie, na miejscu w banku, jako fundator wydała uchwałę, w której odwołała A. D. (1) z członka zarządu Fundacji, co pozwoliło również na zablokowanie dostępu do konta. Tego samego dnia powstał protokół z odwołania wiceprezesa zarządu i powołania w to miejsce innej osoby.

Dowód: wyjaśniania oskarżonej – k.79 -80 v., zeznania A. D. (1) -80 v. – 81 v., pismo z dnia 28.05.2013 r. – k. 39, uchwała – k. 40, protokół – k. 41

Pismem z dnia 29 maja 2013 r. J. S. złożyła w Prokuraturze Rejonowej w (...) zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez A. D. (1) przestępstwa kradzieży i przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 8.007,42 zł, które przelała z rachunku bankowego szkoły na swój rachunek bankowy. Sprawa była prowadzona pod sygnaturą akt Ds. 1156/13.

Postanowieniem z dnia 9 grudnia 2013 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej w (...) umorzył postępowanie w sprawie min. mającego miejsce w dniu 23 maja 2013 r. w bliżej nieustalonym miejscu zaboru w celu przywłaszczenia kwoty 8.007,42 zł z rachunku bankowego prowadzonego dla Fundacji (...) poprzez dokonanie przez ustaloną osobę, w oparciu o znane jej kody do elektronicznego dokonywania transakcji bankowych, przelewu ww. kwoty na własny rachunek bankowy tytułem nienależnej zapłaty za wykonanie usługi – na podstawie art. 17 § 2 pkt 2 k.p.k. wobec braku znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu postanowienia Prokurator opisał ustalony w sprawie stan faktyczny i wskazał, że zachowanie A. D. (1) polegające na dokonaniu przelewu kwoty 8.007,42 zł z rachunku bankowego prowadzonego dla Fundacji (...). Siostry F. na własne konto bankowe nie wyczerpało znamion czynu zabronionego. Występek z art. 278 § 1 k.k. należy do przestępstw umyślnych, zatem do przyjęcia sprawstwa niezbędne jest wykazanie, że potencjalny sprawca miał zamiar – tj. chciał, lub przewidując taką możliwość, godził się na popełnienie czynu zabronionego. W realiach sprawy A. D. (1) uważała się, jako wiceprezes zarządu fundacji, za osobę uprawnioną do dokonania ww. operacji bankowej i subiektywnie uznawała, że kwoty wynikające z wystawionych przez nią rachunków są jej należne. W związku z tym nie można jej uczynić zarzutu działania z zamiarem popełnienia przestępstwa, ewentualnie godzenia się, na jego dokonanie, skoro uważała się ona za osobę uprawnioną do dokonania operacji. Dalej Prokurator wskazał, że kwestią sporną jest oczywiście wysokość wynagrodzenia uzyskanego przez A. D. (1), jednakże niniejsze postępowanie nie ma za zadanie rozstrzygnąć zasadności roszczenia jednej, jak i drugiej strony (właściwy do tego jest sad cywilny), lecz ocenić zamiar podejrzewanej.

Zażalenie na powyższe postanowienie złożyła J. S.. Zakwestionowała w nim prawidłowość dokonanej przez prokuratora oceny stanu faktycznego.

Postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt II Kp 6/14 Sąd Rejonowy w Goleniowie utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. W uzasadnieniu postanowienia sąd wskazał, że każdorazowo, gdy dochodzi do prawo karnego wartościowania zachowania określonej osoby, aby można było mówić o przestępstwie musi ono wypełniać znamiona typu czynu zabronionego. W tym przypadku mowa jest o kradzieży, czyli o zaborze w celu przywłaszczania cudzej rzeczy ruchomej. Do wyczerpania w tym przypadku znamion, poza zaborem musi wystąpić również zamiar popełnienia czynu zabronionego. W przypadku A. D. (1) takiego nie można się doszukiwać (…) była ona bowiem uprawniona do dysponowania środkami zgromadzonymi na rachunku bankowym. (….) w ocenie sądu dokonanie czynności prawnej przez A. D. (1) bez zgody drugiego członka zarządu nie wpływa na penalizację tego zachowania w rozumieniu prawa karnego. Rodzi to jedynie odpowiedzialność odszkodowawczą A. D. (1) wobec Fundacji na gruncie prawa cywilnego.

Dowód: zawiadomienie – k. 106 – 107, postanowienie – k 187 – 189, zażalenie – k. 190 – 191, postanowienie Sądu Rejonowego w Goleniowie z uzasadnieniem – k. 192 - 195

W dniu 5 czerwca 2015 r. w (...) ukazał się artykuł autorstwa M. P. pt. „Awantura o nową panią dyrektor”. Znalazły się w nim wypowiedzi burmistrza R. K., który powiedział min., że J. S. złożyła swego czasu w Prokuraturze Rejonowej w (...) zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia jakiegoś przestępstwa przez A. D. (1). Postępowanie zostało przez prokuraturę umorzone wobec niestwierdzenia przez nią jakichkolwiek znamion przestępstwa zarzucanego przez panią (...) pani D..

Dowód: artykuł prasowy – k. 99

W wiadomości mailowej z dnia 9 czerwca 2015 r. skierowanej do M. P. J. S. ustosunkowała się do artykułu, który ukazał się w (...) z dnia 5 czerwca 2015 r. pt. „Awantura o nową panią dyrektor”, wskazując, że: „w wypowiedziach burmistrza R. K. znalazły się nieprawdziwe informacje. Wskazała, że nieprawdziwa jest informacja o powodach umorzenia dochodzenia przez prokuraturę przeciwko A. D. (1), która pobrała z konta szkoły znaczną kwotę pieniędzy. Prokuratura stwierdziła, że sprawa ma charakter cywilnoprawny i powinien się nią zająć sąd cywilny. Jak podał prokurator w uzasadnieniu zabór pieniędzy w takich okolicznościach rodzi „odpowiedzialność odszkodowawczą A. D. (2) wobec Fundacji na gruncie prawa cywilnego”. Dlatego kilka miesięcy temu A. D. otrzymała od fundacji wezwanie do zapłaty, które jednocześnie było pismem przedprocesowym. Odpowiedziała, że nie zamierza oddać pieniędzy. Bezspornym bowiem faktem jest, że A. D. przelała sobie sama kilka tysięcy złotych z konta szkoły bez akceptacji zarządu. Jest to bezwzględny wymóg zapisany w statucie fundacji. A. D. (1) była w zarządzie i doskonale o tym wiedziała. Zasłanianie się wnioskiem organu dochodzeniowego nie oznacza, że jest się niewinnym kradzieży pieniędzy. Nie chodzi nawet o kwotę lub taką czy inną interpretację prawną. Chodzi o niezwykle silny wydźwięk moralny”.

W dniu 12 czerwca 2015 r. w (...) ukazał się artykuł pod tytułem: „Dyrektor szkoły o następczyni: ukradła publiczne pieniądze!”. Autorem tytułu nie była J. S.. W treści artykułu ukazały się natomiast jej słowa, zawarte w mailu z dnia 9 czerwca 2015 r., w tym min. sformułowanie, że „zasłanianie się wnioskiem organu dochodzeniowego nie oznacza, że jest się niewinnym kradzieży pieniędzy”.

Dowód: mail z dnia 9.06.2015 r. – k. 42, artykuł prasowy z dnia 12.06.2015 r. –k. 96 – 97,

J. S. ma (...), posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest nauczycielką, za wynagrodzeniem ok. 1500 zł miesięcznie. Jest mężatką, ma na utrzymaniu dwoje dzieci. Posiada mieszkanie własnościowe i dwa samochody osobowe, roczniki 1999 i 2004 r. Nie była karana sądownie, nie była leczona psychiatrycznie ani odwykowo.

Dowód: dane oskarżonej – k.79, informacja z K. – k. 61

Oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu i wyjaśniła, że w 2013r. A. D. (1) była wiceprezesem fundacji, w której oskarżona była prezesem oraz wicedyrektorem szkoły, w której oskarżona byłam dyrektorem. Pod koniec kwietnia A. D. (1) złożyła wypowiedzenie rezygnując z pracy na rzecz szkoły oraz pracy na rzecz zarządu fundacji. Wcześniej była zatrudniona na umowę cywilno-prawną, zgodnie z którą otrzymywała co miesiąc wynagrodzenie w ustalonej ustnie wysokości. Za kwiecień wystawiła rachunek znacznie przekraczający ustaloną wcześniej kwotę. Otrzymała od oskarżonej pismo, gdzie wyraźnie było powiedziane, że szkoła nie zgadza się się na taką wysokość rachunku i oczekuje jego korekty do takiej wysokości jaka była wcześniej ustalona. Nie otrzymano żadnej odpowiedzi, chociaż to pismo było ustalone za zarządem fundacji. Natomiast oskarżona otrzymała dwa dodatkowe rachunki za miesiąc luty i marzec, z których wynikało, że A. D. (1) żąda nieustalonych wcześniej dodatkowych kwot. Pod koniec maja przyszło pocztą pismo od A. D. (1), w którym informowała, że przelewa sobie sama pieniądze na swoje konto. Z obawy, że takie rzeczy mogą dziać się w przyszłości z drugim członkiem zarządu następnego dnia oskarżona udała się do banku, aby A. D. (1) zablokować konto. W banku dowiedzieli się, że nie mogą konta zablokować, ponieważ w KRSie dalej figurowała jako członek zarządu. Jako fundator oskarżona miała prawo odwołać A. D. (1) z funkcji członka zarządu. Dalej wyjaśniła, że Fundacja była organem prowadzącym szkołę w L.. Uchwała Rady Miejskiej w sprawie przyznawania i rozliczania dotacji miała zapis, który mówił, że każdy rachunek, każdy przelew musi być zaakceptowany w ten sposób, że muszą być na nim podpisy organu prowadzącego. Natomiast statut fundacji ma zapis, że delegacja na zewnątrz to są dwie osoby z zarządu. Dlatego na każdym rachunku musiały być podpisy dwóch członków zarządu. A. D. (1) przelewając sobie pieniądze mogła mieć tylko jeden podpis. Brakowała na pewno drugiego podpisu, więc nie miała prawa przelać sobie tych pieniędzy. Jedyna sytuacja, przy której nie były wymagane dwa podpisy to listy płac, które były sporządzane na podstawie umów o pracę i nakazy sądowe. Sprawa została podana do prokuratury. Zawiadomienie sporządził prawnik, ja wiedziałam, że ono poszło. Prokuratura umorzyła dochodzenie, twierdząc, że jest to według nich sprawa cywilno- prawna odszkodowawcza i że nie są w stanie udowodnić A. D. (1), że popełniając czyn miała świadomość, że jest to czyn karalny. W maju 2015 r. w gazecie na stronie Gminy ukazała się informacja, że A. D. (1) została wyznaczona przez Burmistrza na dyrektora szkoły, w L.. Ukazał się również artykuł w nowinach G. i N., w którym były zawarte informacje, z którymi oskarżona nie do końca się zgadzała, dlatego napisała sprostowanie i wysłała jej mailem. Redaktor nie kontaktował się z oskarżoną ani razu, nigdy nie rozmawiali. W dwóch kolejnych wydaniach tej gazety ukazały się artykuły, gdzie tytuł był skomponowany przez redakcję, a nie przez oskarżoną. Oskarżona wyjaśniła również, że kwota wynagrodzenia oskarżycielki była ustalona kwotowo, co miesiąc była jednakowa. To wynikało z ustaleń ustnych. A. D. (1) zgodziła się pracować za ustaloną kwotę. Była zawarta pisemna umowa o świadczenie usług. Przewidziane tam wynagrodzenie było zgodne z ustaleniami ustnymi. Ustaleniami ustnymi była objęta ilość godzin, którą A. D. (1) miała przepracować miesięcznie, natomiast w umowie pisemnej była zawarta stawka za godzinę pracy. Ilość przepracowanych godzin nie odpowiadała faktycznie przepracowanym godzinom. Do A. D. (1) było wysłane pismo, w którym było wskazane, że szkoła się nie zgadza na tą ilość godzin, którą wskazała w rachunkach. A. D. (1) nie kontaktowała się ze szkołą, żeby wyjaśnić tą sprawę, tylko od razu przelała sobie pieniądze. Ustne ustalenia dotyczące ilości przepracowanych godzin były dokonane pomiędzy oskarżona a A. D. (1).

Sąd generalnie przypisał wyjaśnieniom oskarżonej walor wiarygodności, choć czynił ustalenia faktyczne tylko w oparciu o część tych wyjaśnień, istotną dla rozstrzygnięcia sprawy. Wyjaśniania oskarżonej w znacznej mierze korespondowały z zeznaniami A. D. (1) – obie strony spójnie opisywały okoliczności, w jakich doszło do przelania pieniędzy przez A. D. (1) na swoje konto, treści wystawionych rachunków, działań podjętych przez oskarżoną po otrzymaniu pisma od oskarżycielki, w którym informowała o dokonaniu przelewu itd. Wyjaśniania oskarżonej i zeznania pokrzywdzonej różniły się min., w zakresie, w jakim ta pierwsza stwierdziła i opisywała początkowo podział ról między nią a oskarżycielką w zakresie szeroko pojętej obsługi szkoły i fundacji, w szczególności jeśli chodzi o dokonywanie przelewów, na co miała się nie godzić A. D. (1) (która z kolei twierdziła, że taki był po prostu podział ról między nią a oskarżoną). Kwestia ta jednak nie miała znaczenia dla sprawy, niezależnie bowiem od tego, czy wcześniej dokonywała przelewów lub nie i dlaczego nie jest tutaj istotna, skoro nie ulega wątpliwości, że dokonała przelewu kwoty ponad 8.000 zł z konta Fundacji na swoje konto. W znacznej mierze wyjaśniania oskarżonej korespondowały również z zebranymi w sprawie dowodami z dokumentów. Z tych powodów sąd uznał je za wiarygodne, choć należy już w tym miejscu poczynić takie zastrzeżenie, że przypisanie we wskazanym zakresie wyjaśnieniom oskarżonej waloru wiarygodności nie oznacza, że sąd uznał jej wyjaśniania za wiarygodne również w tym zakresie, w jakim twierdziła, że wynagrodzenie, jakie A. D. (1) przelała na swoje konto, nie było jej należne.

Wiarygodne były także zeznania oskarżycielki prywatnej, która podobnie jak oskarżona opisywała istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, a jej zeznania również korespondowały z dowodami z dokumentów.

Relacje stron różniły się jeśli chodzi o kwestie uprawnienia A. D. (1) do przelania kwoty, o której przywłaszczenie J. S. oskarżała A. D. (1) – w szerokim tego słowa znaczeniu, począwszy od kwestii wysokości wynagrodzenia za usługi zarządzania i usługi edukacje stwierdzonego w wystawionych rachunkach jak i uprawniania do samodzielnego dokonania przelewu, bez akcentowanej przez oskarżoną akceptacji dwóch członków zarządu.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że sąd karny nie jest powołany do rozstrzygania o roszczeniach cywilnoprawnych, a dla ustalenia czy oskarżona zachowaniem zarzuconym w akcie oskarżenia wypełniła znamiona czynu zabronionego nie jest konieczne ustalenie, jakie wynagrodzenie A. D. (1) faktycznie przysługiwało. Uwypuklić bowiem trzeba, że zarzutem oskarżonej nie było objęte dokonanie przelewu wyższej niż należna kwoty, lecz wprost i wyraźnie określone zachowanie pokrzywdzonej - dokonanie kradzieży.

Publiczne podniesienie prawdziwego zarzutu zwalania z odpowiedzialności karnej za czyn z art. 212 § 1 i 2 k.k., jednak wskazać należy, że oskarżona nie podniosła publicznie prawdziwego zarzutu, lecz zarzut nieprawdziwy.

Analizując okoliczności sprawy należy wskazać, że oskarżycielka prywatna wystawiła rachunek nr (...) i rachunek korektę numer(...), w którym uwzględniła takie stawki wynagrodzenia za usługę zarzadzania i usługę edukacyjną, które wynikały z zawartej przez nią z J. S. umowy o świadczenie usług. Rachunek numer (...) stanowił jedynie korektę z powodu błędnych obliczeń matematycznych, natomiast do rachunku numer (...) oskarżycielka prywatna dołączyła tabelę, z której wynikało ile godzin poświeciła na wykonanie usługi edukacyjnej i ile godzin poświeciła na wykonanie usługi zarzadzania. Należy podkreślić, że w piśmie z dnia 8 maja 2013 r. (k. 16), stanowiącym odpowiedź J. S. na ten rachunek, nie powołała się ona na to, że oskarżycielka nie przepracowała takiej ilości godzin, jak wskazana w tabeli, a jedynie odwołała się do ustnych ustaleń stron co do wysokości wynagrodzenia, które miało wynosić od listopada 2012 r. kwotę 3.516,80 zł. Faktycznie w aktach sprawy znajdują się rachunki opiewające na taką właśnie kwotę (k. 165, k. 167), niewykluczone więc, że takie ustalenia J. S. i A. D. (1) poczyniły. Z drugiej jednak strony sąd dysponuje także rachunkami wystawianymi przez A. D. (1) na kwotę zarówno wyższą jak i niższą, co podważa twierdzenie oskarżonej, że ustalenie co do wysokości wynagrodzenia było takie jednoznaczne.

Należy także wziąć pod uwagę, że umowa pisemna nie można postać bez znaczenia dla ustalenia wysokości należnego oskarżycielce wynagrodzenia. Zawierały ją osoby posiadające wykształcenie wyższe, nauczycielki, z pewnością posiadające świadomość prawną większą niż przeciętna, i musiały zdawać sobie sprawę, jak istotna będzie treść umowy pisemnej. Kodeks cywilny zakłada co prawda, że w umowach należy raczej badać zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (art. 65 § 2 k.c.). Należy jednak również zauważyć, że zawarta przez strony umowa była całkowicie jasna i właściwie nie wymagała interpretacji, zasady wynagrodzenia A. D. (1) były w niej ustalone, rzeczowo, konkretnie i właściwe bez możliwości niezrozumienia któregokolwiek z postanowień umowy. Zgodnie zatem z zasadą clara non sunt interpretanda przyjąć należałoby, że wynagrodzenie przysługiwało A. D. (1) według takich zasad i stawek, jak ustalone w umowie. Ponadto, co jest niezwykle istotne, umowa przewidywała, że wszelkie jej zmiany, a zatem także zmiana zasad i wysokości wynagradzania A. D. (1) wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności, to zaś oznacza, że zmiana umowy mogła skutecznie nastąpić tylko przy zachowaniu formy pisemnej, a jej ustna modyfikacja dotknięta jest rygorem nieważności w rozumieniu prawa cywilnego (art. 76 § 1 k.c., art. 77 § 1 k.c.). Trzeba wskazać również, że całkowicie niezrozumiałym jest, że skoro miały istnieć takie ustalenia ustane, z których wynikało, że oskarżycielka ma otrzymywać stałe wynagrodzone w kwocie 3.516,80 zł, to ustalenie to, nie znalazło odzwierciedlenia na piśmie, tym bardziej wobec zastrzeżenia rygoru nieważności dla zmian umowy dokonanych w innej formie niż pisemna. Taka drobna zmiana umowy nie stanowiłaby przecież żadnego problemu. Biorąc zatem pod uwagę powyższe uznać należało, że wynagrodzenie przysługiwało A. D. (1) w kwocie jaka wynikał z umowy i dołączonej do rachunku tabeli, a to oznacza, że prawidłowo wyliczyła wysokość przysługującego jej wynagrodzenia. Już ta okoliczność powinna powściągnąć oskarżoną w jej twierdzeniach, jednak kluczową kwestią, przemawiającą za popełnieniem z zamiarem bezpośrednim czynu z art. 212 § 1 i 2 k.k. przez oskarżoną jest istnienie po jej stronie pełnej świadomości umorzenia postępowania w sprawie o kradzież tych pieniędzy i powodów tego umorzenia.

Mianowicie bezpośrednio po tych zdarzeniach, oskarżona zawiadomiła Prokuraturę, a więc organ ustawowo powołany do ściągania przestępstw i podejmowania decyzji o wszczęciu postępowania i ewentualnym przedstawieniu zarzutów określonej osobie – o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez A. D. (1). Prokurator po zebraniu materiału dowodowego, w tym po przesłuchaniu zarówno A. D. (1) jak i J. S. wydał postanowienie o umorzeniu postępowania, którego treść i uzasadnienie były jednoznaczne. Postępowanie zostało umorzone wobec niestwierdzenia w zachowaniu A. D. (1) znamion czynu zabronionego. Oskarżona oczywiście zapoznawała się z treścią tego postanowienia, złożyła bowiem na nie zażalenie. Po rozpoznaniu zażalenia Sąd Rejonowy w Goleniowe utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie, uwypuklając w uzasadnieniu, że zachowaniu A. D. (1) nie można przypisać działania z zamiarem dokonania zaboru pieniędzy. Treść tych orzeczeń była jasna i nie budziła żadnych wątpliwości i stanowiła kolejną okoliczność, która powinna dać oskarżonej do myślenia. Znając te orzeczenia i ich uzasadnienia oskarżona mimo to uważała się za osobę, która ma prawo publicznego stwierdzenia, że odmowa przez organ ścigania wszczęcia postępowania przeciwko określonej osobie (a to wymaga także podkreślenia – nie toczyło się nigdy żadne postępowanie karne przeciwko A. D. (1), a jedynie w sprawie kradzieży pieniędzy, w której nikomu nie postawiono zarzutów), nie oznacza, że jest się niewinnym kradzieży pieniędzy.

W tym miejscu należy także wyjaśnić, że nie ma racji oskarżona akcentując w swojej linii obrony, że dla dokonania przelewu pieniędzy zgodnie z wystawionymi rachunkami oskarżycielka prywatna miała obowiązek legitymowania się podpisami dwóch członków zarządu, oraz, że wypłata wymagała akceptacji organu prowadzącego szkołę, dokonanego w odpowiedniej formie, co miało wynikać z uchwały Rady Gminy z dnia 27 czerwca 2012 r.

Statut Fundacji w § 21 zatytułowanym zresztą „sposób reprezentacji” zakłada, że do składania oświadczeń woli w spawach majątkowych i niemajątkowych oraz do podpisywania w imieniu fundacji uprawnionych jest dwóch członków zarządu. Dokonanie przelewu jest czynnością faktyczną a nie oświadczeniem woli (jest to stanowisko ugruntowane w judykaturze cywilistycznej, por min. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 14.11.2013 r., IV CSK 157/13), z kolei żaden dokument nie warunkował dokonania przelewu od opatrzenia rachunku podpisami dwóch członków zarządu. Wbrew przekonaniu oskarżonej takiego warunku nie statuuje § 6 uchwały Rady Gminy z dnia 27 czerwca 2012 r., który jedynie wprowadza obowiązek opatrzenia dokumentów finansowych potwierdzających wydatki, określoną w tym przepisie formułą oraz pieczęcią szkoły – nie ma tam natomiast mowy o podpisywaniu dokumentów finansowych przez osoby wchodzące w skład organu prowadzącego szkołę. Oskarżona nie wiedzieć z czego wyinterpretowała taki obowiązek, pomijając już podnoszoną w zeznaniach pokrzywdzonej kwestię, że przelewy były wykonywane bez akceptacji dwóch członków zarządu co do zasady.

Sąd nie czynił ustaleń faktycznych w oparciu o wydruki ze stron internetowych na k. 83 – 95, bowiem nie sposób w oparciu o nie ustalić, kto jest autorem poszczególnych wpisów, choć niewątpliwie oddają atmosferę panującą wokół A. D. (1) i rozmiar urządzonej na nią nagonki. Można jedynie stwierdzić, że wpisy te są karygodne, przeładowane nienawiścią i zniewagami. Sąd pominął również artykuł z Gazety (...) – k. 97 -98 albowiem dotyczył on wypowiedzi z nieustalonej daty i o treści nieobjętej zarzutem aktu oskarżenia (że postepowanie sądowe nie zakończyło się). Również dokumenty na k. 100- 105 nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, nie stwierdzały zachowań oskarżonej zarzuconych w akcie oskarżenia, ani też nie wspierały jej linii obrony. Sąd pominął również pochodzące z akt Ds. 1156/13 dowody w postaci umów w sprawie indywidulanych praktyk, wraz ze związanymi z nimi dokumentami (k. 171 – 174, k. 175 - 180), jak również statut szkoły, bowiem nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Bazując na tak ocenionym materiale dowodowym sąd doszedł do przekonania, że pisząc w dniu 9 czerwca 2015 r. wiadomość mailową do autora materiału prasowego prostującą wypowiedzi burmistrza zwarte w tym materiale, a zatem z zamiarem opublikowania w prasie tego sprostowania i formułując wypowiedź, że zasłanianie się wnioskiem organu dochodzeniowego nie oznacza, że jest się niewinnym kradzieży pieniędzy, która to wypowiedź została następnie opublikowania zgodzenie z zamiarem oskarżonej w dniu 12 czerwca 2015 r., w prasie - dopuściła się ona czynu z art. 212 § 1 i 2 k.k.

Niewątpliwe wypowiedź oskarżonej miała jednoznaczny wydźwięk – wynikało z niej, że oskarżycielka prywatna ukradła pieniądze, a sformułowała ją wiedząc, że Prokurator umorzył w tej sprawie postepowanie, a badający jej zażalenie sąd, utrzymał w mocy to postanowienie.

Sąd zmienił opis czynu zarzuconego oskarżonej, bowiem jej zachowania polegające na skierowaniu pism do banku (...)-u miały miejsce w 2013 r., a oskarżycielka prywatna od razu wiedziała, kto jest autorem tych pism, w tym zakresie więc czyny te uległy przedawnieniu. Nie można bowiem uznać, że oskarżona kierowała się jednym zamiarem – formułując pisma do banku (...) w 2013 r. i pisząc maila do gazety w 2015 r. To, że oskarżycielka widziała kto jest autorem tych wypowiedzi wynika z protokołu jej przesłuchania w charakterze świadka w sprawie Ds. 156/13 (kopia k. 180 – 182).

Stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonej należy uznać za znaczny. Za taką oceną przemawia przede wszystkim rodzaj i charter naruszonego dobra, w postaci dobrego imienia oskarżycielki prywatnej, będącej osobą publiczną, nauczycielką i dyrektorem szkoły, a zatem dobra opinia społeczna ma dla niej szczególnie istotne znaczenie. Ponadto oskarżona popełniła ten czyn z pełną premedytacją, upierając się wbrew jednoznacznemu stanowisku organów powołanych do badania tych kwestii, że oskarżycielka ukradła pieniądze (bo de facto taki właśnie wydźwięk miała jej wypowiedź o treści: (…) nie oznacza, że jest się niewinnym kradzieży pieniędzy) i nie zastanawiając się nad tym, jak daleko idące konsekwencje może wywołać takie oskarżenie. Co więcej powództwo o zapłatę kwoty, której kradzież zarzuca oskarżona oskarżycielce zostało wytoczone przez nią dopiero po zawiśnięciu niniejszej sprawy przed sądem - a mianowicie w dniu 25 kwietnia 2016 r. (k. 196), podczas gdy oskarżona co najmniej od 29 marca 2016 r. (k. 43) wiedziała o skierowaniu aktu oskarżenia. To również dowodzi, że oczerniając oskarżycielkę działała z premedytacją, i przez okres trzech lat nie podjęła działań zmierzających do dochodzenia swoich roszczeń na drodze postepowania cywilnego, szkalowała natomiast oskarżycielkę w prasie.

Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu będzie dla oskarżonej kara 150 stawek dziennych grzywny. Tak ukształtowana kara wpłynie na nią wychowawczo i zapobiegnie ponownemu popełnieniu przez nią przestępstwa. Przy jej wymiarze na korzyść oskarżonej sąd wziął pod uwagę, że nie była dotychczas karana sądownie, prowadzi ustabilizowany tryb życia, ma rodzinę i stałą pracę. Na niekorzyść oskarżonej sąd uwzględnił konsekwencje jakie wywołała swoim zachowaniem, okoliczność, że przyczyniła się do rozpętania nagonki na oskarżycielkę prywatną w Internecie, a wreszcie także, że jako osoba wykształcona, piastująca ważne stanowisko społeczne i mająca stanowić wzór dla dzieci i młodzieży, sama podkreślając jak ważne są walory moralne w przypadku pedagoga, nie zawahała się przed publicznym oskarżeniem A. D. (1) o kradzież, mimo, że nie miała żadnych podstaw by tak twierdzić, a wreszcie miała wszelkie podstawy by mieć przekonanie o tym, że oskarżycielka przelewając sporne pieniądze nie dokonała kradzieży.

Wysokość stawki dziennej, ukształtowana na poziomie 20 zł uwzględnia sytuację materialną oskarżonej, a mianowicie że ma stałą pracę, jest mężatką, uzyskuje regularnie pensję, a także sporej wysokości premie.

Sąd orzekł nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej za doznaną krzywdę, z jej zeznań bowiem wynikało, że sytuacja odbiła się szerokim echem w środowisku i do dnia dzisiejszego jest wypytywana nawet przez przypadkowe osoby czy prawdą jest, to co pisano o niej w gazecie. Poniosła zatem niewątpliwie określone straty moralne, związane z poczuciem krzywdy, wstydu, i koniecznością każdorazowego tłumaczenia się z okoliczności sprawy.

Na wniosek pokrzywdzonej, sąd na podstawie art. 215 k.k. orzekł podanie wyroku do publicznej wiadomości.

Sąd obciążył oskarżoną kosztami sądowymi oraz opłatą, bowiem jej sytuacja materialna nie uzasadniała zwolnienia jej od kosztów.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Teresa Kubiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Goleniowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agata Gawlicka
Data wytworzenia informacji: